Deweloperzy Arkane domagają się od Microsoftu zerwania współpracy z Izraelem
Kolejna grupa pracowników ma żądania wobec Microsoftu w związku ze Strefą Gazy. Tym razem na spółkę naciskają pracownicy Arkane Studios.

Pracownicy Arkane Studios dołączyli do grona osób, które domagają się od wielkich firm (w tym przypadku Microsoftu) zaprzestania współpracy z Izraelem.
Francuscy deweloperzy, którym zawdzięczamy serię Dishonored oraz Prey, mają być kolejną grupą, która nieprzychylnie patrzy, jeśli nie na poparcie, to przynajmniej na brak potępienia ostatnich działań izraelskiego rządu (konkretniej: w strefie Gazy, które w listopadzie 2024 roku specjalny komitet ONZ uznał za „zgodne z definicją ludobóstwa”).
W otwartym liście zamieszczonym na oficjalnej stronie związku zawodowego SJTV (via Game Developer / Gamespot) pracownicy Arkane Studios zwracają się zarówno do własnej „dyrekcji”, jak i szefów Zenimaxu, Microsoft Gaming oraz giganta z Redmond w ogóle, z prośbą o „podjęcie zasadnych kroków” w związku z wpływem wspomnianego konfliktu na „reputację i pracę” dewelopera.
Sekcja STJV studia Arkane Studios dołącza do BDS i No Azure for Apartheid [petycja pracowników Microsoftu domagających się zerwania wszystkich kontraktów z Izraelem – przyp. red.] w żądaniach skierowanych do firmy Microsoft, aby zaprzestała wspierania reżimu izraelskiego. Uważamy, że Microsoft nie ma prawa być współwinnym ludobójstwa, a jako pracownicy Microsoftu nie chcemy brać udziału w tym złowrogim projekcie dotyczącym Strefy Gazy. Ponadto uważamy, że naszym obowiązkiem jako pracowników branży technologicznej jest podniesienie alarmu i zapewnienie, iż nasze technologie są wykorzystywane do nagłaśniania głosów uciskanych, a nie do ułatwiania ich zagłady.
Inicjatorzy domagają się też upublicznienia wszystkich informacji dotyczących związków z izraelską armią oraz publicznego i jawnego audytu w Microsofcie w celu upewnienia się, że żadne umowy giganta z Redmond nie naruszają zarówno umów międzynarodowych (w tym Konwencji Genewskiej), jak i oświadczenia spółki ws. praw człowieka. Firma ma też zarządać zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz upewnić się, że zwolennicy strony palestyńskiej będą mieli zapewnioną wolność słowa oraz bezpieczeństwo.

W maju Microsoft deklarował, że dochodzenia wewnętrzne i zewnętrzne nie wykazały, by technologie spółki (w tym Azure oraz algorytmy AI) „zostały wykorzystane do atakowania lub krzywdzenia ludzi podczas konfliktu w Strefie Gazy”. Jednakże pod koniec zeszłego tygodnia gigant z Redmond ma wszcząć kolejne dochodzenie po tym, jak doniesienia dziennika The Guardian sugerowały wykorzystanie chmury Azure przez wojska Izraela (rzekomo bez wiedzy Microsoftu; pogłoski sugerują, że kierownictwo firmy nie było w stanie zweryfikować niektórych informacji i zastanawia się, czy aby izraelscy pracownicy „nie czuli się bardziej zobowiązani wobec swojego kraju niż pracodawcy”).
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!