Kontynuacja kultowej gry RPG Star Wars: Knights of the Old Republic jest już dostępna na Nintendo Switchu. Port zbiera bardzo dobre recenzje.
Wielbiciele fanczyzny Star Wars w zeszłym roku mieli okazje zagrać w odświeżoną wersję pierwszej części Knights of the Old Republic na konsoli Nintendo Switch. Kilkanaście miesięcy później dzięki Aspyr Media w ręce zapalonych graczy trafiła kontynuacja kultowego RPG-a, wzbogacona o zawartość wyciętą z pierwotnej wersji, w tym nowe dialogi, dodatkową misję oraz odświeżone zakończenie. Deweloper poinformował na Twitterze, że pojawi się ona jako darmowy dodatek DLC w trzecim kwartale 2022 roku (lipiec – wrzesień).
Od premiery KOTOR-a 2 na Switchu minęło dopiero kilkanaście godzin, ale odświeżona wersja produkcji Obsidian Entertainment już zbiera świetne recenzje. Żeby nie być gołosłownym, na dowód można przywołać oceny na portalu Metacritic – aktualna średnia to 84 punkty na 100.
Recenzenci zwracają uwagę przede wszystkim na nostalgiczny powrót do przeszłości. Według nich, mimo wielu lat od pierwotnej premiery, gra zachowała swój urok i jest w stanie zadowolić nie tylko starszych fanów, ale również „świeżaków”.
Zainteresowanym jeszcze raz przypominamy, że Knights of the Old Republic 2 jest już dostępne na Nintendo Switch. Wydanie, zapowiedziane nieco ponad tydzień temu, zostało wycenione na 56 zł i według strony Nintendo eShop, potrzebuje ok. 15,7 GB miejsca.
Jeżeli jeszcze nie dane Wam było zapoznać się ze światem przedstawionym w KOTOR 2, poniżej możecie zobaczyć krótki materiał z tej kultowej gry.
To może Cię zainteresować:
Data wydania: 6 grudnia 2004
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
37

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.