Twórcy Kingdom Come: Deliverance 2 – studio Warhorse – opublikowało listę wersji językowych nadchodzącego RPG. Niestety w zestawieniu nie znajdziemy polskiego dubbingu.
Kingdom Come: Deliverance 2 to jedna z najbardziej wyczekiwanych gier 2024 roku – co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Kontynuacja popularnego RPG szczególnie wypatrywana jest przez polskich graczy, którzy stanowią sporą część społeczności. Niestety najnowsze informacje nie będą dla nich zbyt pozytywne.
Okazuje się bowiem, że dzieło czeskiego Warhorse Studios nie będzie zawierało polskiego dubbingu. Z opublikowanej przez twórców obszernej listy wersji językowych wynika, że nasi rodzimi gracze będą musieli się zadowolić napisami w ojczystym języku.
Z jednej strony należało się tego spodziewać. Z drugiej jednak, w kwietniu współzałożyciel Warhorse, Daniel Vavra, rozpalił nadzieję graczy, ogłaszając na X, że studio szykuje pewną niespodziankę dla Polaków. Jak nie trudno zgadnąć, wiele osób zaczęło spekulować, że może chodzić właśnie o rodzimy dubbing w KCD2.
Teraz, gdy okazało się, że owe przypuszczenia były błędne, wydaje się, iż twórcy chodziło o coś innego. Pod ówczesnym wpisem dewelopera jeden z internautów zasugerował, że rzeczoną niespodzianką może być ewentualna obecność w grze Zawiszy Czarnego.
Choć nadzieje na polski dubbing w KCD2 zmalały niemal do zera, niewykluczone, że zostanie on dodany do gry jakiś czas po premierze. Wystarczy przypomnieć sytuację z The Thaumaturge, które otrzymało rodzimą ścieżkę dźwiękową prawie 3 miesiące po debiucie.
Kingdom Come: Deliverance 2 ukaże się w tym roku na PC oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Dokładna data wydania nie jest znana.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
3
Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
