Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 lipca 2021, 15:33

Pracownik Rockstar Games może teasować GTA 6 na zdjęciu z wakacji

Tony Mesones, kierownik muzyczny w Rockstar Games, opublikował zdjęcia miejsca przypominającego Miami. Gracze dopatrują się w tym związku z GTA 6.

Im dłużej Rockstar Games opóźnia zapowiedź Grand Theft Auto VI, tym bardziej społeczność jest spragniona najmniejszych choćby informacji na temat gry. Kolejnych – dotyczących prawdopodobnego miejsca jej akcji – mógł dostarczyć Tony Mesones, pełniący w amerykańskiej firmie funkcję kierownika muzycznego. Wrzucił on na Instagram zdjęcie miejsca bardzo kojarzącego się z Miami, do którego wirtualnego odpowiednika, czyli Vice City, ma nas według pogłosek przenieść „szóstka”. Nie byłoby w tym nic dziwnego – twórca może być w końcu na wakacjach – gdyby nie oznaczenie firmy Rockstar Games pod poniższą fotografią.

Zdjęcie opublikowane przez Tony'ego Mesonesa. Źródło: Reddit/Instagram.

Fani zaczęli doszukiwać się związku pomiędzy tymi dwoma elementami. Zastanawiali się, po co oznaczać pracodawcę na zdjęciu z wakacji? Większość osób przyznała, że sama by tego nie zrobiła. Jakby tego było mało, Tony Mesones dolał nieco oliwy do ognia, kasując rzeczony wpis.

Czyżby Rockstar Games zaczynało bawić się z graczami w podchody przed oficjalną zapowiedzią GTA 6? Niewykluczone. Możliwe też, że kierownik muzyczny pozwolił sobie na tego typu żart, a później musiał się z niego wycofać. Pojawiły się także spekulacje, iż wcale nie chodzi o nową odsłonę Grand Theft Auto, a o remaster Vice City z 2002 roku, na którego temat plotki pojawiły się w styczniu tego roku.

To ostatnie miałoby jakiś sens, nawet jeśli firma Rockstar Games nie słynie z wydawania odświeżonych wersji swoich starych gier. Korespondowałoby to także z doniesieniami znanego informatora Toma Hendersona, które potwierdził renomowany dziennikarz Jason Schreier – według nich w GTA 6 zagramy najwcześniej w 2024 lub w 2025 roku. W takim wypadku zapowiedź tytułu w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy wydaje się mało prawdopodobna.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej