„Gry dla jednego gracza są drogie, więc potrzebują dodatkowego dochodu”. Były szef Sony usprawiedliwia wydawanie remasterów, remake’ów i portów na PC
Były szef Sony, Shuhei Yoshida, zabrał głos w sprawie remake’ów i portów na PC hitów z PlayStation. Wspomniał też o Hidetace Miyazakim i Bloodborne.

Shuhei Yoshida, który po ponad 30 latach pracy w Sony, w tym wielu na stanowisku szefa SIE, opuścił niedawno szeregi japońskiej firmy, podzielił się intrygującym spostrzeżeniem na temat współczesnej branży gier wideo. Weteran, który w ostatnich latach kierował inicjatywą PlayStation Indies, w rozmowie z prowadzącymi podcast Kinda Funny Gamescast zwrócił uwagę na rosnące koszty produkcji gier dla jednego gracza, poniekąd usprawiedliwiając wydawanie kolejnych remasterów, remake’ów i portów ekskluzywnych tytułów Sony na PC.
Jak stwierdził Yoshida: „Gry dla jednego gracza są drogie [w produkcji – dop. red.], więc potrzebują dodatkowego dochodu z remasterów i portów na PC”. Weteran, który obecnie skupia się na wspieraniu twórców „indyków” i nie jest już związany z Sony, podkreślił, że takie działania pozwalają na finansowanie nowych tytułów AAA.
Czyżby przenoszenie hitów PlayStation na komputery osobiste oraz tworzenie remasterów popularnych gier było dla firmy aż tak istotną gałęzią działalności? Złośliwi przypomnieliby pewnie w tym miejscu niedawną spektakularną porażkę Sony – strzelankę Concord, która kosztowała fortunę, lecz jej serwery zamknięto po dwóch tygodniach od premiery. Być może więc odpowiedź jest bardzo złożona.
Wypowiedzi Yoshidy całkiem dobrze „usprawiedliwiają” strategię Sony z ostatnich lat. Firma regularnie wydaje odświeżone wersje swoich największych hitów, takich jak The Last of Us czy Horizon: Zero Dawn (nawet jeśli, jak w przypadku TloU 2, są one niezbyt potrzebne). Dodatkowo coraz więcej gier PlayStation trafia na PC-ty. Jednocześnie dziwi brak w tym zestawieniu jednego z najważniejszych tytułów w portfolio japońskiego giganta – Bloodborne.
Co ciekawe, Yoshida wypowiedział się też w sprawie potencjalnych działań firmy wokół tej legendarnej już gry japońskiego studia FromSoftware. Uważa on, że o losach Bloodborne decyduje szef owego zespołu, Hidetaka Miyazaki. „Ojciec Soulsów” ma być zbyt zajęty, żeby zająć się czymś z nią związanym.
- remake / remaster
- konwersje PC
- Shuhei Yoshida
- Sony Interactive Entertainment
- PS4
- PS5
Komentarze czytelników
Artur676 Generał
Wystarczy nie marnować zasobów na gry usługi i wokenizm
zanonimizowany1408773 Legionista
są drogie w produkcji bo na modłe amerykańską zatrudniają dziesiątki niepotrzebnych ludzi tylko po to żeby im dać ciepły stołeczek pod pupcie, standardem jest reżyser / producent który ma 20 "asystentów" bo przecież za samo zrobienie kawy należy sie osobna umowa o prace.
dj_sasek Legend

Opóźniajcie premiery na PC jeszcze bardziej to na pewno więcej graczy w to zagra. Na pewno tym zachęcicie graczy do sprawdzenia tytułu jak traktujecie ich jako konsumenta drugiej kategorii.
Poza tym, ktoś kto ograł tytuł w oryginalnym wydaniu, jaki ma mieć sens w ograniu remastera? Przecież fabuła się nie zmieniała, sterowanie nie zostało poprawione, dodatkowych zadań nie dodano, mamy kupować dla poprawionej grafiki? Meh...
Jak się remastery nie sprzedają, to przesuńcie zasoby ludzkie na inne zadania, które pomogą tworzyć nowe gry. Na tym polega zarządzanie, a nie będzie wychodził i marudził xD
Herr Pietrus Legend

No właśnie - marketing stanowiący 30-40% kosztów. Przy medium czysto cyfrowym. Sprzedawanym w kilku scentralizowanych sklepach. I z masą "dziennikarzy" walczących o kliki, którzy sami z siebie za pół-darmo nakręcą hajp...
Czy to nie chore?
Chociaż fakt, pozytywne recenzje szmir, w przeciwieństwie do prowadzenia konta na X, pewnie swoje kosztują.
Crazy_Bambino Pretorianin

Ok, rozumiem, tylko gdzie jest remaster Bloodborne który chętnie kupię? A no tak, najpierw trzeba odświeżyć The Last of Us po raz pincetny.