Gracze Arc Raiders bardziej interesują się łupami czy zabijaniem? Fan gry poświęcił się dla społecznego eksperymentu

Wychodzi na to, że ARC Raiders może służyć jako całkiem niezły grunt do badań społecznych. Najpierw gracze szokowali pokojowym podejściem do spotkań z innymi, a teraz strzelają bez zastanowienia w plecy osób z pustymi plecakami.

cooldown.pl

Jonasz Gulczyński

Komentarze

Gracze Arc Raiders bardziej interesują się łupami czy zabijaniem? Fan gry poświęcił się dla społecznego eksperymentu, źródło grafiki: Embark Studio.
Gracze Arc Raiders bardziej interesują się łupami czy zabijaniem? Fan gry poświęcił się dla społecznego eksperymentu Źródło: Embark Studio.

Eksperymenty społeczne w grach wideo to rzecz, nad którą prawie zawsze warto się pochylić. To źródło cennych informacji zarówno o zachowaniach graczy, jak i samym tytule oraz specyfice świata przedstawionego. To także miejsce pozyskania interesujących ciekawostek oraz rozwiązań potencjalnych scenariuszy w często dość krytycznych sytuacjach z udziałem czynnika ludzkiego.

Doskonałym polem badawczym dla tego typu rozważań nad procesami społecznymi jest z pewnością ARC Raiders, w którym obecnie możemy obserwować rozkwit zachowań plemiennych - łączenia się graczy w prymitywne grupy bazujące na jednym kolorze umundurowania i prowadzenia wojen z innymi tego typu grupami pod przywództwem liderów-streamerów. To jednak nie koniec przykładów ciekawych obserwacji w strzelance Embarku - przed wami projekt „The Naked Man”.

Eksperyment społeczny z tragicznym finałem

O przebiegu eksperymentu „The Naked Man” przeczytać możemy w dość obszernym wpisie jednego z użytkowników Reddita - „17prozent”. Ów gracz poświęcił swój czas na łącznie 75 rajdów, grając na konsoli w ciągu soboty i niedzieli. Dodatkowo, rajdy odbywały się w różnych porach dnia, by jak najbardziej zróżnicować napotykanych na swojej drodze graczy.

Co najważniejsze dla samego eksperymentu - każdorazowo rozpoczynając rajd gracz uzbrojony był jedynie w podstawowy młot. Nie miał przy sobie żadnej tarczy, ulepszeń czy medykamentów. Jego celem było sprawdzenie, co jest dla graczy ARC Raiders bardziej pożądane - zdobywanie lootu, killów, a może prowadzenie pokojowych interakcji z innymi graczami.

Źródło: Embark Studio

Dlatego też, kiedy dochodziło do pożądanego spotkania między nim a innym graczem, od razu informował spotkanego rajdera, że nie posiada nic, co warte by było jego uwagi - ot kieszenie puste, a kill warty maksymalnie 500 expa. Co jednak ciekawe, gdy tylko odwracał się tyłem do spotkanej osoby w celu udowodnienia braku przedmiotów, w 84% przypadków zostawał powalony dosłownie chwilę po wypowiedzeniu swoich ostatnich słów.

Co więcej, aż 28 spotkań kończyło się wyzwiskami w stronę prowadzącego eksperyment gracza. Tylko 12 ze wszystkich spotkań odbyło się w pokojowym charakterze - przeprowadzono miłe rozmowy, a także zaproponowano ochronę nieposiadającemu ekwipunku graczowi.

Zupełnie inny przebieg eksperymentu można by uzyskać, gdyby jednak pojawiająca się w zasięgu wzroku innych graczy postać miała jakiś cel. Wskazuje na to dopisek o „Duck-Manie” który, choć w znacznie mniejszej próbie badawczej (tylko 10 przeprowadzonych rajdów), okazał się mieć przyjazny przebieg w aż 90%.

Wynika z tego, że gracze ARC Raiders bynajmniej nie stali się mniej przyjaźni, niż początkowo obserwowano. Gracze nadal potrafią wykazać się empatią wobec innych, ale ci muszą reprezentować sobą jakiś cel, albo po prostu w miarę równą siłę. Inaczej pokusa, by wyeliminować bezbronnego delikwenta i zgarnąć darmowego expa jest zbyt duża.

8.7

GRYOnline

8.7

Gracze

8.9

Steam

8.7

OpenCritic

OCEŃ
Oceny

Jonasz Gulczyński

Autor: Jonasz Gulczyński

Kulturoznawca, który urodził się z padem od PSX-a w ręku. Z GRYOnline.pl współpracuje od października 2024 roku, gdzie głównie zajmuje się nowinkami z branży gier z apetytem na bardziej skomplikowane publikacje. Swoje najmłodsze lata spędzał w Górniczej Dolinie, a obecnie nie stroni od strategii turowych wszelkiej maści. Miłośnik prozy Lovecrafta, a także twórczości Quentina Tarantino i Roberta Eggersa. Prywatnie również fan uniwersum Warhammer Fantasy, w którym spędził niezliczoną liczbę godzin zarówno jako gracz, jak i mistrz gry w papierowym wydaniu.

Tak mogłyby wyglądać nocne warianty map w Battlefield 6. Gracze chcieliby ich powrotu, ale mają wiele wątpliwości

Następny
Tak mogłyby wyglądać nocne warianty map w Battlefield 6. Gracze chcieliby ich powrotu, ale mają wiele wątpliwości

„Nie macie dość pieniędzy i czasu”. Były twórca Bloodlines 2 przerywa milczenie i wyjaśnia, dlaczego gra była skazana na porażkę

Poprzedni
„Nie macie dość pieniędzy i czasu”. Były twórca Bloodlines 2 przerywa milczenie i wyjaśnia, dlaczego gra była skazana na porażkę

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl