Gracz zemścił się na cheaterach w Call of Duty Warzone
Jeden z graczy Call of Duty: Warzone postanowił ukarać cheaterów, na których natrafił w czasie gry. Zrobił to poprzez zaproszenie ich do drużyny i rozbicie śmigłowca z nimi na pokładzie. Oszuści stają się coraz poważniejszym problemem produkcji Inifinity Ward.
Bartosz Świątek


W SKRÓCIE:
- w CoD: Warzone pojawili się pierwsi cheaterzy;
- gracz ukarał napotkanych oszustów rozbijając pilotowany śmigłowiec – z nimi na pokładzie;
- niektórzy gracze konsolowi decydują się na wyłączenie funkcji cross-play z powodu cheatów.
Cheaterzy to jeden z najpoważniejszych problemów sieciowych gier wieloosobowych. Z plagą oszustów mierzą się obecnie deweloperzy odpowiedzialni za FPS-a Escape From Tarkov, ale osoby tego typu zaczynają pojawiać się także w nowiuteńkim Call of Duty: Warzone. Co ciekawe, czasem gracze sami znajdują sposoby, by ukarać ludzi psujących im zabawę. Historia tego typu pojawiła się na forum Reddit.
Wszystko zaczęło się od tego, że jeden z użytkowników zauważył, jak dwóch innych strzela do wrogów znajdujących się wyjątkowo daleko. Gracz obserwował ich zachowanie przez pewien czas, ale zamiast zwrócić im uwagę, postanowił… zaprosić ich do drużyny. Nie myślcie jednak, że zrobił to po to, by wraz z nimi uprzykrzać życie innym użytkownikom. Był to jedynie sposób na uśpienie czujności i wymierzenie kary. Pilotując śmigłowiec z obydwoma oszustami na pokładzie, gracz rozbił maszynę o budynek. Bohater tej historii zdołał nawet wyskoczyć z pojazdu w ostatnim momencie, niczym prawdziwy James Bond. Niestety chwilę później padł pod ostrzałem wroga. No cóż, widać jest trochę prawdy w znanym powiedzeniu „no good deed goes unpunished”.

Niestety w sieci pojawiło się całkiem sporo doniesień dotyczących używania cheatów w Call of Duty: Warzone. Posty dotyczą najczęściej używania tzw. wspomagaczy celowania – hacków, które pozwalają trafiać wroga nawet wówczas, gdy de facto strzelamy metr od niego. Inne oszustwa są nieco mniej oczywiste i oferują np. dodatkowe pieniądze w czasie gry. Niektórym konsolowym użytkownikom cheaty doskwierają na tyle, że decydują się oni na wyłączenie funkcji cross-play, która umożliwia zabawę z pecetowcami (to właśnie wersja na komputery jest źródłem problemu z uwagi na fakt, że na konsolach bardzo trudno ingerować w klienta gry).
Warto też przypomnieć, że zaledwie kilka dni po premierze Call of Duty: Warzone – 13 marca – w grze pojawił się pierwszy exploit (pisaliśmy o nim tutaj). Pozwalał on wygrać niemal każdy mecz, dzięki wykorzystywaniu luki w systemie wskrzeszania – oszuści mogli ciągle podnosić na nogi członków swojej drużyny. Na szczęście błąd został już usunięty.
- Call of Duty: Warzone – strona oficjalna
- Call of Duty: Warzone – poradnik
- Darmowe Call of Duty: Warzone – wreszcie Fortnite dla „dorosłych”!

GRYOnline
Gracze
OpenCritic
Komentarze czytelników
zanonimizowany337608 Centurion
Grało się całkiem przyjemnie póki nie pojawili się cziterzy. Już porzuciłem tą grę bo to nie jest granie z takimi bezmózgami, do tego mnóstwo kamperów co ich jedynym skillem jest siedzenie schowanym w domku albo na dachu i naparzaniem ze snajperki. Gardze takimi ludźmi.
NoriK Chorąży
Da się wyłączyć crossplay w Warzone na konsolach? Próbowałem na PC wyłączyć i nie ma takiej możliwości.
Why So Serious? Pretorianin

Pudelek-Online w całej okazałości.
Mqaansla Generał

Po pierwsze, odnosnie artykulu: Bu-Hu, musza cheaterskie biedactwa byc Z-D-R-U-Z-G-O-T-A-N-I... mogl ich przynajmniej powyzywac od huncwotów, ancymonków i nicponi !!!
A co do samych oszustów, bo nie nazywajmy hackerami ludzi ktorzy musili zaplacic (chociaz sie do tego nie przyznaja nawet przed soba) zeby miec szanse wygrania w jakiejs gierce... Oni niby maja łamac profesjonalne aplikacje i protokoły sieciowe? Przeciez jest juz malym cudem ze sobie palcow nie łamia podcierajac sie po 2-ce...
Caly temat oszustw w "competitive" grach online ma dla mnie zawsze jedna analogie:
Gierka z cheaterami jest jak danie w (jakiejkolwiek) restauracji na ktorym ktos postawil kloca - w skrocie: nie jestem zainteresowany (delikatnie mowiac). Natomiast jesli "wlasciciel" dla wlasnych kozysci to ulatwia, np. zeby "zachecac" do mikrotranzakcji czy wymuszac kupno nowych licencji przeprowadzajac okazyjne i pozoranckie banowania moim zdaniem powinien odpowiadac prawnie, przynajmniej finansowo.
I nie jest to przedada, bo pomijajac juz problemy z "kradzierza" wygranej, psuja calkowicie frajde wynikajaca z gry z lepszym przeciwnikiem i dodatkowo uniemozliwiaja polepszanie swojej bieglosci w grze jesli wrecz jej nie pogarszaja w koncu dobrzy gracze bardziej prowokuja oszustow i rzadziej przegrywaja czyli coraz wiekszy procent ich przegranych jest skutkiem oszustwa. A co do nauki, to bardzo proste:
Robisz cos dobrze zyskujesz/wygrywasz, jesli robisz zle/glupio dostajesz po du*, cheaterzy zmieniaja potajemnie reguly gry bo mozesz rozegrac swietnie trafic na cheatera i przegrac, albo grac zle ale grajac z uczciwymi przeciwnikami radzic sobie lepiej. Jaki wogole jest sens takiej "rozrywki" - chyba tylko selfhating masochizm...
Serafin1209 Junior
"Niektórym konsolowym użytkownikom cheaty doskwierają na tyle, że decydują się oni na wyłączenie funkcji cross-play, która umożliwia zabawę z pecetowcami (to właśnie wersja na komputery jest źródłem problemu z uwagi na fakt, że na konsolach bardzo trudno ingerować w klienta gry)."
Kto pisze te bzdury!!!???
funkcje cross play da się wyłączyć tylko w podstawowej wersji gry w samym WARZONE jest już wymuszone włączenie go inaczej na konsoli się nie da odpalić tego trybu!!!