W Ghostwire: Tokyo nie zabraknie ani zawartości, ani (w przypadku wydania na PlayStation 5) trybów graficznych. Niemniej twórcy obiecują, że po ewentualnym sukcesie gry rozważą też DLC.
Ghostwire: Tokyo nie będzie zbyt krótką produkcją. Ze słów reżysera Kenjiego Kimury wychodzi, że nowy projekt Shinjiego Mikamiego powinien zapewnić co najmniej kilkanaście godzin zabawy.
Kiedy w wywiadzie dla serwisu Wccftech zapytano Kimurę o długość oraz przynależność gatunkową gry, japoński twórca stwierdził, że on i jego zespół nie uznają Ghostwire: Tokyo za tytuł z otwartym światem. Mimo to gracze będą zachęcani do eksploracji miasta (także w „pionie”, bo na wiele budynków będzie można wejść) i nie zabraknie tu misji pobocznych (wedle słów Kimury: tylko mapa będzie w stylu „sandboksowym”).
Nie będzie to też survival horror, co może dziwić. W końcu projekt rozpoczął żywot jako trzecia część cyklu The Evil Within, nim wyewoluował w zupełnie nową produkcję.
Co się tyczy długości Ghostwire: Tokio, sądzimy, że ukończenie głównych misji zajmie około piętnastu godzin. Jeśli chcesz zagrać i cieszyć się wszystkimi misjami pobocznymi, w zależności od poziomu umiejętności, prawdopodobnie zajmie to około dwa razy tyle czasu lub więcej. Jeśli zamierzasz wykonać wszystkie zadania dodatkowe, możesz liczyć na około 30-40 godzin rozgrywki.
Może Cię zainteresować:
W trakcie rozmowy poruszono też kwestię popremierowej zawartości, aczkolwiek obyło się bez konkretnych obietnic.
O ile w temacie dodatków na razie nie wiadomo zbyt wiele, o tyle w kwestii ustawień wizualnych na konsolach nie ma powodu do narzekania. Na PlayStation 5 Ghostwire: Tokyo uwzględni sześć trybów graficznych. W sieci jest już dostępne porównanie tychże opublikowane przez Toma Caswella, jednego z prowadzących podcastu Unranked.
Te i inne informacje zawdzięczamy dziennikarzom, którzy mieli okazję zagrać Ghostwire: Tokyo, wliczając w to Sebastiana „Junkie” Kasparka z naszego serwisu. Ponadto w Internecie pojawiło się także sporo nowych nagrań z rozgrywki. Kilka z nich zamieściliśmy poniżej.
Więcej:Fallout: New Vegas dostanie remaster? Znany dziennikarz nonszalancko potwierdził plotki
GRYOnline
Gracze
Steam
18

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).