Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 marca 2023, 13:16

autor: Kamil Kleszyk

Deweloper skrytykował termin jRPG; „dla nas te gry to po prostu RPG”

Producent Final Fantasy XVI, Naoki Yoshida, nie kryje swojej urazy do terminu jRPG. Deweloper uważa, że określanie w ten sposób gier może być dyskryminujące.

Źródło fot. Square Enix
i

„jRPG” to termin, którym wielu z nas często się posługuje. Używany jest on jako skrót opisujący określony styl projektowania tytułów RPG, który powstał w Japonii jeszcze w ubiegłym stuleciu. Okazuje się jednak, że wielu deweloperów z Kraju Kwitnącej Wiśni nie chce, by ich produkcje określać mianem jRPG-ów. W gronie osób, które nie pałają miłością do wspomnianego terminu, jest producent Final Fantasy XVI, Naoki Yoshida.

jRPG bywało „dyskryminującym określeniem”

Przy okazji akcji promocyjnej gry Yoshida wraz z Kojim Foxem (dyrektorem lokalizacji, który tłumaczył wypowiedzi dewelopera) wzięli udział w rozmowie z kanałem Skill-Up. Podczas wywiadu producent Final Fantasy XVI został zapytany, czy jRPG-i mają przewagę nad współczesnymi grami akcji.

W odpowiedzi Yoshida zauważył, że termin „jRPG” używany jest głównie przez zachodnie media. Twórca dodał również, że wspomniana nazwa „zaczęła się regularnie pojawiać w sieci 15 lat temu albo i wcześniej" i była wówczas dla japońskich deweloperów „dyskryminującym określeniem”.

Jedną z rzeczy, które [Yoshida] chce przekazać, jest to, że kiedy tworzymy gry, nie myślimy o nich w kategoriach jRPG. Tworzymy tytuł RPG. Termin jRPG jest używany raczej przez zachodnie media niż przez użytkowników i media w Japonii.

Zależy kogo spytać, ale był czas, kiedy jakieś 15 lat temu termin pojawił się po raz pierwszy i kiedy go usłyszeliśmy, było to dla nas dyskryminujące określenie, jakbyśmy byli wyśmiewani za tworzenie tych gier. Dla niektórych deweloperów określenie jRPG może być czymś, co z powodu tych zaszłości wywołuje złe odczucia.

Dla wielu twórców z Japonii to nie był komplement. Rozumiemy, że ostatnio jRPG ma lepsze konotacje i jest używane jako coś pozytywnego, ale wciąż pamiętamy czasy, gdy było używane w negatywnym kontekście – tłumaczył słowa Yoshidy Koji Fox.

Yoshida skłonił do debaty

Biorąc pod uwagę wszechobecność tego terminu w branży, trudno oczekiwać, by nagle przestał być używany. Niemniej Yoshida swoimi komentarzami wywołał w sieci interesującą dyskusję.

Dziennikarz Alex Donaldson poniekąd przyznał rację producentowi, twierdząc, że określenie „jRPG” to w głównej mierze zwrócenie uwagi na charakterystyczne rozwiązania, systemy rozgrywki czy tematykę gry, po czym dodał, że może warto pomyśleć o nowym określeniu, które nie wywoła tak skrajnych emocji w Kraju Kwitnącej Wiśni.

jRPG to nie tylko Azja

Warto również dodać, co słusznie zauważył m.in. redaktor serwisu TheGamer, że gry z gatunku jRPG nie są już domeną wyłącznie japońskich twórców. Tego typu produkcje rozwijane są również przez zachodnich deweloperów. Doskonałym tego przykładem jest debiutujące pod koniec zeszłego roku RPG Chained Echoes zaprojektowane przez Matthiasa Linda i wydane przez niemieckie Deck13 Interactive.

Na koniec przypomnijmy, że Final Fantasy XVI zadebiutuje 22 czerwca 2023 roku na konsoli PlayStation 5. W późniejszym czasie gra ma trafić również na pecety.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej