Final Fantasy XVI na Xbox Series X ma problemy z wydajnością. Jest gorzej niż na PS5
Posiadacze konsol XSX/S otrzymali niedawno port Final Fantasy XVI, ale jego wykonanie pozostawia nieco do życzenia. Digital Foundry wskazuje kilka problemów w tym m.in. niższą rozdzielczość.

Jedną z niespodzianek tegorocznego pokazu Xbox Games Showcase był powrót marki Final Fantasy na sprzęt Microsoftu. Jeszcze tego samego dnia na konsolach Xbox Series X oraz Xbox Series S udostępniono szesnastą odsłonę serii, która – według Digital Foundry – nie sprawuje się najlepiej.
720p na konsoli XSX to nie żart
Final Fantasy XVI na XSX, podobnie jak na PS5, oferuje dwa tryby graficzne – jakości i wydajności. W tym pierwszym jednak na konsoli Microsoftu obraz generowany jest w niższej rozdzielczości: podczas gdy PS5 oferuje 1440p, XSX jest to 1224p.
W materiale zwrócono również uwagę na inne problemy, takie jak nieprawidłowy kontrast (ciemniejsze światła, zbyt jasne cienie) oraz „zepsutą” roślinność.
W renderowaniu roślinności występuje drastyczna różnica – na Xboxie niektóre drzewa i krzewy wyglądają po prostu na zepsute, co jest dość dziwne.
Jeszcze ciekawiej prezentuje się tryb wydajności. Podczas gdy wersja na PS5 działa w rozdzielczości 1080p, edycja na XSX oferuje zawrotne 720p. Na domiar złego, ma również niższy poziom szczegółowości. Jedynym plusem jest fakt, że – w odróżnieniu od wersji na PS5 – utrzymuje stałe 60 klatek na sekundę.
W przypadku XSS dostępny jest tylko jeden tryb, którego poziom szczegółowości odpowiada trybowi wydajności z XSX. Różnica tkwi w nieco wyższej rozdzielczości (792p) i mniejszej liczbie klatek na sekundę (30 fps).
Wygląda więc na to, że Square Enix nie przyłożyło się zbytnio do portu na konsole Microsoftu, mimo iż gracze musieli na niego czekać niemal dwa lata. Zimą tego roku posiadacze Xboxów otrzymają jeszcze Final Fantasy VII Remake – miejmy nadzieję, że ten tytuł będzie działać znacznie lepiej.