Organizacja FIFA uważa, że przyszłość piłkarskich gier i e-sportu nie powinna być w rękach jednego wydawcy.
Niedawne doniesienia sugerowały, że ewentualna zmiana nazwy serii FIFA wynika z ambitnych planów tytułowej organizacji. Te nieoficjalne informacje zdaje się potwierdzać oświadczenie opublikowane na oficjalnej stronie FIF-y. Jej zdaniem „przyszłość gier oraz e-sportu dla podmiotów związanych z piłką nożną musi obejmować więcej niż jedną stronę kontrolującą i wykorzystującą” prawa do marki.
Dla przypomnienia: tydzień temu firma EA Sports zasugerowała możliwość zmiany nazwy cyklu FIFA, być może – jak sugeruje zauważony znak towarowy – na EA Sports FC. Z artykułu gazety „New York Times” wynikało, że powodem jest postawa FIF-y, która żąda od wydawcy ponad dwukrotnie większej kwoty niż dotychczas za prawa do nazwy, ale też chce ograniczyć jego kontrolę nad marką na rynku gier wideo.
Może Cię zainteresować:
Nowy komunikat zdaje się potwierdzać informacje przekazane przez „NYT”. FIFA podaje, że przeprowadziła „kompleksową i strategiczną ocenę” długoterminowych planów rozwoju na rynku gier. Już teraz organizacja konsultuje się nie tylko z inwestorami i analitykami, ale też z deweloperami. Podkreślono również, że „spółki technologiczne i mobilne aktywnie rywalizują” o możliwość powiązania z marką FIFA.
Organizacja zwraca uwagę, że gry komputerowe oraz e-sport to „najszybciej rozwijające się gałęzie mediów na świecie”. Dlatego FIFA – mająca „obowiązek” wykorzystania pełnych możliwości związanych z marką – chce nabrać pewności, iż będzie miała wsparcie szerokiej gamy specjalistów w dostarczaniu „jak najlepszych doświadczeń dla fanów i konsumentów”.
Krótko mówiąc – tak jak twierdziły źródła „New York Times” – FIFA nie zamierza pozostawić praw do marki w rękach jednego dewelopera (czytaj: EA Sports). W planach organizacji pomoże m.in. niedawne powołanie marki FIFAe, która ma być platformą e-sportową dla produkcji sygnowanych logo FIF-y. Ponadto podkreślono, że przez lata piłkarskie gry wideo oraz rzeczywiste zawody stały się nierozerwalnie powiązane i te więzi należy jeszcze bardziej wzmocnić. W praktyce ma przełożyć się to na tytuły i inicjatywy połączone z Pucharem Świata oraz Mistrzostwami Świata w Piłce Nożnej Kobiet.
Więcej:EA pęka z dumy. Battlefield 6 dominuje i nazywa grę „najlepiej sprzedającą się strzelanką tego roku”
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
46

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).