Spektakularny samobój Epic Games i EA Sports; FIFA 23 sprzedawana za bezcen
Niektórzy fani FIF-y mogą mówić o wielkim szczęściu. W wyniku błędu na platformie Epic Games Store nadchodząca produkcja EA Sports dostępna była w cenie 29 groszy. Co ciekawe, szczęśliwi nabywcy nie będą musieli dopłacać do tytułu.
W przyszłym miesiącu fani serii FIFA ponownie pokierują najlepszymi piłkarzami świata dzięki najnowszej (a zarazem ostatniej pod szyldem Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej) odsłonie sportowej gry. Jako że premiera produkcji jest niemal tuż za rogiem, wielu zniecierpliwionych graczy składa preordery. Co ciekawe, niektórzy nabywcy FIF-y 23 mogą określić się mianem „januszów biznesu”.
Wartościowa pomyłka
Jak wynika z informacji serwisu The Gamer, nadchodzący tytuł kilka tygodni temu był dostępny w indyjskim Epic Games Store za jedyne 5 rupii, czyli równowartość 29 groszy. Trzeba przyznać, że to świetna „promocja” jak na tytuł, który wyceniany jest w sklepach cyfrowych na 399,99 złotych (chodzi o wydanie Ultimate Edition).
Oczywiście powyższa okazja to nie wynik oferty specjalnej, a zwykłego błędu, który wkradł się prawdopodobnie podczas przeliczania ceny z dolarów na rupie indyjskie. Pomyłka została zresztą szybko naprawiona.
Piękny gest
Sytuacja jest o tyle ciekawa, że Epic Games Store w porozumieniu z EA Sports postanowiło nie wycofywać złożonych przez ten krótki czas zamówień. Możemy zatem mówić o naprawdę hojnym darze. Jeden ze szczęśliwców, a jednocześnie użytkownik Reddita, pochwalił się mailem, jaki otrzymał od dewelopera.
Witaj! Kilka tygodni temu strzeliliśmy do własnej bramki, oferując preorder FIFA 23 w Epic Games Store po złej cenie. To był nasz błąd i chcemy zapewnić, że zrealizujemy zamówienie bez dodatkowych opłat. Mamy nadzieję, że pokochasz grę FIFA 23 – z technologią HyperMotion 2, męskim i żeńskim Pucharem Świata, dodatkowymi klubami kobiecymi, funkcją cross-play i innymi atrakcjami. To największa odsłona serii FIFA w historii. Widzimy się na boisku we wrześniu! Pozdrawiamy, zespół EA Sports FIFA – brzmi treść wiadomości.
Niestety nie została ujawniona liczba owych nabywców, ale niewykluczone, że jest ona całkiem spora, bowiem zakupu można było dokonać z całego świata dzięki VPN.
Na koniec przypomnijmy, że premiera gry FIFA 23 przewidziana jest na 30 września. Produkcja trafi na pecety, PS4 i PS5, Xboksa One i Xboksa Series S/X oraz Nintendo Switch.
Więcej:64. i 65. gra za darmo w 2025 roku w Epic Games Store
GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
Jim Bravura Junior
A ja mam to w nosie. :D. Można sobie do FIFA 14 czy 15 pobrać co pół roku nowe składy z moddingway. Ten cały Ultimate Team to po prostu porażka, że się ludzie na to łapią. Online seasons to jest to. I sprawiedliwsze, bo liczy się skill.
CamillosTrr Junior
Ja zasadniczo i tak gram tylko w tryb Career i chciałbym jedynie zaznaczyć, że tryb owy jedynie się cofa, zamiast rozwijać. Oczywiście wszelkie "poprawki" wprowadzają jedynie do FUT-a, ale tym stwierdzeniem raczej nie odkrywam Ameryki na nowo:). A szkoda, bo mi osobiście ten tryb najbardziej pasuje.
Dylexan Pretorianin
A ja od 9 lat gram nadal w pes 2013, nie wyszedł żaden lepszy ani pes ani fifa od tamtej pory co po części potwierdzają nadal tworzone fanowskie aktualizacje i mody. Oczywiście grafika i ilość trybów/rozbudowanie gry jest już mocno przestarzałe, ale pod względem realizmu i gameplayu to jest top1.
FSB znowu nadaje Generał
Proste pytanie: jaka cena za grę jest właściwa? Jeśli założymy że "standardowe" 60 USD to na logikę cały świat po tyle powinien kupować. Ale tak nie jest. 60 USD płacą Amerykanie. Chińczycy, Rosjanie czy Hindusi znacznie mniej. Czyli gra jednak nie jest warta 60 USD?
I zanim mi ktoś wspomni o tzw. "sile nabywczej" to ja od razu odpowiem: a jaką niby "siłę nabywczą" ma przeciętny Polak żeby płacił 250-300 zł za grę w kraju gdzie 60% obywateli zarabia minimalną lub 100-300 ponad minimalną czyli w granicach 2500-2800 zł. W cywilizowanych krajach gry są traktowane jako tania rozrywka dla plebsu.
Reasumując: sprzedaż po 29 groszy w Indiach to dla EA żadna strata bo i tak wielkie g. by tam zarobili, a teraz będą grali dobrych wujków którzy nie anulowali zamówień chociaż mieli do tego prawo (ale właśnie czy na pewno, skoro ta sama gra warta niby 60 USD jest w takich Indiach czy Argentynie sprzedawana za ile? 5 USD?).
Draglar Centurion
Ludzie kupujący co roku fifę powinni być obiektem zainteresowania badań psychologów i psychiatrów. Co roku dostajesz to samo, nawet wymagania się nie zmieniają, albo co kilka lat minimalnie pokroju gtx 560 -> 660, czyli graficzne archaizmy. Jakość rozgrywki się nie zmienia, wszelkie ulepszenia są kosmetyczne, a oceny graczy niskie. A jednak trafia się niemała grupa nabywców tego gówna. Zamiast zrobić jedną dopieszczoną grę na kilka lat i wprowadzać aktualizacje w ramach pojawiania się nowych piłkarzy, to wydają jedno i to samo co roku w cenie nowej gry xD
Także 29 groszy to uczciwa cena za taki chłam.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
