Nie wychodźcie z meczów w FIFA 21. Gracz odkrył, jak działa FUT Champions
Jeśli myśleliście, że wychodząc z meczu FUT Champions w trakcie jego trwania, traficie następnym razem na łatwiejszego rywala, to jesteście w błędzie. Dociekliwy gracz wyjaśnił, jak działa system matchmakingu.

Jeśli gracie w tryb Ultimate Team w grze FIFA 21, to zapewne próbowaliście swoich sił w FUT Champions. Być może trafialiście czasami na rywali tak dobrych, że po kilku straconych bramkach po prostu wychodziliście w środku meczu, robiąc tzw. „rage quit” (oddanie meczu walkowerem przed jego zakończeniem). Najnowsze odkrycie jednego z użytkowników Reddita pokazuje, że takie zachowanie to błąd!
Pewien gracz chciał udowodnić innym, że przedwczesne kończenie meczów wcale nie powoduje, że następnym razem dostaniemy łatwiejszego rywala. Postanowił on w tym celu pogrzebać trochę w kodzie aplikacji Web App (służącej do zarządzania swoim klubem w FIF-ie 21 z poziomu przeglądarki internetowej lub smartfona). Natknął się tam na fragment, który odpowiada naszej aktualnej formie w FUT Champions. Parametr ten nazywa się „winForm” i może mieć różne wartości, w zależności od tego, jak gramy – od -10 do 15.
Zasada działania tego wskaźnika jest bardzo prosta: po wygranym meczu jego poziom zwiększa się o jeden, a po przegranym spada o jeden. Oznacza to między innymi, że w FUT Champions gracz, który wygra 15 meczów pod rząd, może zostać teoretycznie sparowany z rywalem mającym na koncie 20 więcej zwycięstw z rzędu – dla gry nie będzie pomiędzy nimi różnicy.
Dużo ważniejszą informacją w kontekście tytułu newsa jest jednak to, w jaki sposób liczone są mecze zakończone przez nas przed czasem (wspomniane wcześniej „rage quity”). Okazuje się, że po takim wyjściu z meczu w trakcie jego trwania nasz współczynnik „winForm” nie zmienia się. Oznacza to, że jeśli wygramy kilka meczów z rzędu i w następnym wyjdziemy przed czasem, to kolejni rywale są dobierani przez grę na podstawie sytuacji sprzed niedokończonego spotkania. Jeśli chcecie, żeby Wasz współczynnik formy spadł, to musicie dokończyć mecz, w którym przegrywacie – wtedy macie szansę na wylosowanie słabszego rywala następnym razem.
Jeśli nie wiecie, czym jest Liga Weekendowa FUT Champions, to są to cotygodniowe rozgrywki w ramach trybu Ultimate Team w grach z serii FIFA. Ich reguły są dość proste – co tydzień od godziny 8:00 w piątek do 8:00 w poniedziałek możemy rozegrać maksymalnie 30 spotkań. Najlepsi gracze z danego tygodnia trafiają do rankingu TOP 200, gdzie o ich kolejności na liście decyduje liczba zwycięstw. W przypadku, gdy jest ona identyczna (np. dwie lub więcej osób ma po 30 wygranych spotkań), liczy się tzw. „skill rating”, czyli całokształt tego, jak gramy, ile strzelamy goli itp.
Powyższy przykład jasno pokazuje, że „rage quity” się nie opłacają i jeśli chcemy trafić na łatwiejszego rywala w następnym meczu, to lepiej jest przegrać w regulaminowym czasie gry. A czy Wam zdarza się wychodzić z meczu przed czasem, gdy przegrywacie? I czy bogatsi o nową wiedzę przestaniecie to robić? Dajcie nam znać w komentarzach.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
ghoulas Pretorianin

Jest to awykonalnie biorąc pod uwagę że w kazdej bitwie masz 30 graczy a na serwerze max 150k ludzi rozrzuconych po 10 Tierach czołgów.
Jakby wprowadzili jakikolwiek MM to bys na bitwe czekał godzinami.
vlaskk Pretorianin

To co jest kompletną porażką w FUT Champions to to, że rage quit często nie zalicza zwycięstwa... Wielokrotnie prowadziłem wysoko w meczu i przeciwnik opuszczał spotkanie pod koniec, a ja nie otrzymywałem ani utrzymania wyniku ani walkowera, tylko lakoniczny komunikat, że mecz zostanie sprawdzony...
MessiGoaat Junior
Gdyby nie to, że można sprzedać swoje coinsy na supercoinsy do fut, to ja tam bym nie grał. Od 2 lat sprzedaje tam coinsy za kilka k i żal mi tych co się męczą. Wszystko pisze w internecie tylko wystarczy poczytać xD
Racza2K Junior
W środowisku FIFA zwykło się nazywać "rage quitem" każde wyjście z meczu, niezależnie od jego powodu, więc określenie jak najbardziej na miejscu
chaldene Legionista

Z jednej strony wiadomo, że duża ilość osób ma ambicje i chce zdobyć jak najlepszą rangę i wbić jak najwięcej wygranych, ale z drugiej strony, często oglądam prosów, którzy grają FUT Champions i zdarzają się mecze, w których np. do 10 minuty meczu wygrywają 2-0 czy 3-0 i od razu widać, że przeciwnik nie ma szans i potem przez kolejne 80 minut w grze czyli jakieś 10 minut, dwóch graczy musi się męczyć czekając na koniec meczu, a trzeba wziąć pod uwagę, że trzeba zagrać przez weekend 30 spotkań, co bywa nużące.