Gracze Elite: Dangerous stawiają czoła inwazji obcych, którzy masowo atakują sektory okupowane przez ludzkie stronnictwa.
Elite: Dangerous otrzymało aktualizację 14, która przyniosła ze sobą inwazję obcych. Po debiucie na początku 2017 roku oraz fiasku ludzkiej operacji z użyciem superbroni Thargoidzi nie poprzestają już na niewielkich potyczkach z ludźmi.
Teraz floty przeprowadzają zmasowane ataki na sektory kontrolowane przez ludzi. Nawet dotychczas bezpieczne przystanie w tych regionach nie są bezpieczne dla pilotów i w każdej chwili trzeba się spodziewać najazdu obcych.
Co więcej, już wcześniej gracze dowiedzieli się o zniszczeniu (sabotażu?) megastatku Kingfisher. Jego zadaniem było wysyłanie sygnałów do kosmicznej anomalii Taranis, która od miesięcy zbliżała się do „bańki” (jak się powszechnie nazywa sektory wszechświata Elite: Dangerous zamieszkane przez graczy) i to właśnie przybycie jej oraz innych „Maelstromów” było początkiem inwazji.
Nie wszyscy gracze są zachwyceni atakiem Thargoidów. Część osób narzeka, że pozostawiła swój dobytek w sektorach objętych wojną i po zalogowaniu zostają powitani przez statki obcych. Nawet podróż z prędkością nadświetlną nie jest bezpieczna, bo kosmici są w stanie przechwycić tak podróżujące jednostki.
Trzeba jednak pamiętać, że na razie inwazja Thargoidów objęła jedynie małą część „bańki”, w której gracze mogą pomóc w odparciu obcych. Nie tylko poprzez walkę: wsparcie misji humanitarnych i badawczych również jest w cenie (co widać m.in. po zwiększonych wypłatach za skanowanie materii organicznych, w tym statków kosmitów).
Miejscami pojawiają się też narzekania na rzekomy brak nowej zawartości, w zasadzie różniącej się od dotychczasowych potyczek z obcymi jedynie skalą. Jednakże wielu graczy nie zgadza się z tą opinią.
Należy zauważyć, że twórcy celowo nie zdradzili wiele na temat nowych atrakcji. Na liście zmian w Update 14 ograniczono się tylko do informacji o dodaniu „zawartości i rozgrywki dla kontynuowanej narracji Thargoidów”. Trudno więc już teraz ocenić, czy rzeczywiście Update 14 nie dodaje nic naprawdę nowego. Zwłaszcza po lekturze relacji ze spotkania studia Frontier Development z dziennikarzami (vide Polygon).
Poza tym wielu internautów argumentuje, że skala, częstotliwość i konsekwencje (zniszczenie lub porzucenie okolicznych baz i stacji) starć z Thargoidami w aktualizacji 14 sprawiają, że inwazja sama w sobie jest wielką atrakcją. Oczywiście nie każdego musi interesować walka z obcymi, ale zawsze można trzymać się bezpiecznych sektorów (o ile wiadomo, w których regionach zagraża nam wizyta obcych).
Niektórzy bardzo się spieszą z odkrywaniem tajemnic Maelstromów. Inni są gotowi nawet poświęcić się, byle tylko udać się jak najdalej w głąb gazowych oparów. Na przykład autor poniższego materiału.
Niezadowoleni mogą być konsolowcy, choć nie ma to związku z samą aktualizacją. Twórcy zaprzestali rozwoju Elite :Dangerous na PlayStation 4 i Xboxie One, tak więc Update 14 nie jest na nich dostępny.
Co prawda deweloper zapowiedział możliwość bezpłatnego transferu konta z konsol na komputery osobiste, ale jest jeden problem – Frontier Development wstrzymało opcję transferu plików zapisu z PS4/XOne na PC do pierwszego kwartału 2023 roku. Jeśli dotąd nie udało się Wam „przeprowadzić’ na blaszaki, będziecie musieli trochę poczekać na kolejną okazję.
Może Cię zainteresować:
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
7

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).