Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 7 maja 2023, 09:06

autor: Kamil Kleszyk

EA gra coraz ostrzej? Wycofało ze sprzedaży F1 2021, które nie ma nawet dwóch lat

Premiera F1 23 odbędzie się już za nieco ponad miesiąc. Tymczasem ze sprzedaży została wycofana edycja gry z 2021 roku. Jest to ciąg dalszy żniw, które EA zapoczątkowało po przejęciu Codemasters.

Źródło fot. Codemasters
i

Spieszmy się kupować gry Codemasters, tak szybko odchodzą. Bez wątpienia zdanie to idealnie opisuje, bądź co bądź, dziwną sytuację towarzyszącą wyścigowym produkcjom od „Mistrzów kodu”.

W marcu nasz redakcyjny kolega, Draug, w swoim Motoprzeglądzie informował, że Electronic Arts – które w 2021 roku oficjalnie przejęło wspomniane Codemasters – zdecydowało się wycofać ze sprzedaży grę F1 2020. Była to jednocześnie kolejna produkcja deweloperów (po wcześniejszych odsłonach tej serii, a także DiRT 4 i DiRT Rally), którą dosięgła czystka EA.

Okazuje się, że „Elektronicy” nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i na dowód tego po cichu „uśmiercili”, nie mające jeszcze dwóch lat, F1 2021. Próżno zatem szukać gry w cyfrowej dystrybucji, można ją jeszcze kupić co najwyżej w pudełku.

Czym owa polityka firmy jest spowodowana? Tego niestety nie wiemy. Niemniej jednak jest ona dosyć kontrowersyjna, gdy w grę wchodzą fani, którzy pragną zasiąść w wirtualnych bolidach, a nie mają pieniędzy na najnowszą wersję tytułu.

Na koniec przypomnijmy, że 16 czerwca (lub 13 czerwca dla osób, które złożyły zamówienie przedpremierowe na Edycję Mistrzowską) będzie miał miejsce debiut F1 23. Produkcja Codemasters powędruje na PC oraz konsole PS4, PS5, XOne i XSX/S. Więcej informacji o grze znajdziecie np. w najnowszym Motoprzeglądzie.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej