Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 6 czerwca 2025, 14:11

Doom: The Dark Ages brzmi lepiej dzięki pierwszej dużej aktualizacji. Teraz gracze szybciej pożegnają się z „nudnym” smokiem

Pierwsza duża aktualizacja Doom: The Dark Ages nieco zwiększyła poziom wyzwania, ale też pozwoli graczom szybciej uporać się z mniej ekscytującymi etapami gry.

Źródło fot. id Software / Bethesda.
i

Doom: The Dark Ages otrzymał pierwszą dużą aktualizację, a wraz z nią nowe, jeszcze turdniejsze wyzwania dla Slayera.

Update 1 jest już dostępny na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox Series X/S i PlayStation 5. Długa lista zmian opublikowana na oficjalnej stronie firmy Bethesda oczywiście uwzględnia poprawki techniczne, w tym usunięte błędy (m.in. z niemożliwością wybrania poziomu „Święte miasto Aratum” / „Holy City of Aratum” z menu), naprawione osiągnięcie oraz rzadki crash w pierwszej części „Oblężenia”. Na warsztat wzięto też warstwę dźwiękową, co gracze wyraźnie docenili (via serwis Reddit).

Prócz tego ulepszono balans rozgrywki. Część starć została dopracowana lub zmieniona, m.in. poprzez dodanie lub (rzadziej) usunięcie przeciwników, a w przypadku „smoczych” etapów została zmodyfikowana tak, by szybciej można było je ukończyć (fani wyraźnie nie są fanami tych sekcji). Również sekcje z Atlanem zmieniono, choć w tym przypadku raczej skupiono się na tym, by nieco urozmaicić potyczki.

Pełną listę zmian znajdziecie w komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie wydawcy.

  1. Recenzja gry Doom: The Dark Ages – Doom Slayer wrócił z tarczą. To najlepsza część nowej trylogii
  2. Doom: The Dark Ages – poradnik do gry

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej