Dodatek DLC "Mass Effect 3: Z prochów" do odblokowania po zmianie jednej linijki w rejestrze?
Podczas gdy wielu fanów nie kryje oburzenia z powodu opublikowania przez Bioware dodatku DLC "Mass Effect 3: Z prochów" w dniu premiery trzeciej odsłony serii, jeden z graczy dolał oliwy do ognia prezentując sposób na… odblokowanie postaci Javika na PC bez konieczności zakupu rozszerzenia.
Grzegorz Ferenc
Pomimo świetnych recenzji, jakie niemal wszędzie zbiera Mass Effect 3, firma Bioware oraz jej wydawca, koncern Electronic Arts, znalazły się ostatnio pod ogniem ostrej krytyki z powodu wydania w dniu premiery trzeciej odsłony przygód komandora Sheparda płatnego dodatku DLC. Rozszerzenie Mass Effect 3: Z prochów zostało udostępnione do ściągania w minionym tygodniu. Okazuje się jednak, że… aby grać Javikiem, wcale nie trzeba pobierać DLC. Jak ukazuje poniższy film, wystarczy zmienić jedną linijkę w rejestrze systemu.
W pierwszej części film powołuje się na wypowiedzi pracowników studia Bioware, którzy zarzekają się, że dodatek „został przygotowany przez oddzielny zespół (po zakończeniu prac nad ostateczną wersją gry) i był gotowy dopiero w momencie, gdy główna wersja przechodziła przez proces uzyskiwania klasyfikacji wiekowej”, a także, iż „nigdy nie wyciągnęliby zawartości z pełnej wersji gry, aby zrobić z niej dodatku DLC”. Druga część filmu ukazuje zmiany, jakie należy wprowadzić w systemie, aby komandor Shepard mógł liczyć podczas rozgrywki na wsparcie proteańczyka Javika.

Początkowo firma Electronic Arts odmówiła komentarza w tej sprawie, powołując się na wcześniejsze informacje. Jednak w obliczu tak szerokiego sprzeciwu społeczności graczy, koncern wydał następujące oświadczenie serwisowi Game Informer:
“Z prochów” to zajmujący ponad 600 MB dodatek DLC, w skład którego wchodzi jedna misja na Eden Prime, opcje dialogowe oraz rozmowy z Javikiem, nowe wstawki filmowe, proteańska broń, a także nowe opcje wyglądu dla członków drużyny. Prace nad wszystkimi wymienionymi elementami zakończono, gdy Mass Effect 3 znajdował się w procesie uzyskiwania klasyfikacji wiekowej i nie są dostępne na płycie z grą. Jak już to zostało wcześniej podkreślone, aby Javik mógł stać się jednym z bohaterów głównej kampanii, pewne elementy gry i modele postaci musiały zostać wcześniej umieszczone na płycie. W przeszłości zrobiliśmy podobnie w przypadku postaci Zaeeda i Kasumi w drugiej odsłonie serii.
Swego czasu Christina Norman, wówczas pracowniczka firmy Bioware, broniła tego rodzaju strategii marketingowej w rozmowie z serwisem Shack News, twierdząc, że nie ma sensu wydawać dodatków DLC rok po wydaniu gry, gdy została już ona trzy razy sprzedana do komisu. Należy to robić bardzo wcześnie, nawet pierwszego dnia po premierze, kiedy zainteresowanie fanów jest największe. Podkreślała wtedy, że nie oznacza to, iż gra jest niekompletna albo że jest to celowe, złośliwe działanie autorów. Wezwała graczy do oceniania tytułów i rozszerzeń według ich zawartości, a także do nie mieszania się w pracę producentów.
Wydaje się, że strategia marketingowa firmy Bioware spaliła na panewce i teraz rzeczywiście musi powstać – nomen omen – z popiołów. Co wy sądzicie na ten temat?
Uaktualnienie
Oświadczenie firmy EA może na pierwszy rzut oka wydawać się sprzeczne. Zmiany w rejestrze odblokowują jednak tylko postać Javika. Aby mieć dostęp do pozostałych elementów dodatku, należy pobrać na PC pełną wersję DLC. Mimo wszystko, wątpliwości co do sensowności strategii marketingowej przyjętej przez Bioware pozostają i krytyka graczy jest ze wszech miar zrozumiała.
- Filmik „Requiem for EA/Bioware” w serwisie Youtube
- Jeden z filmów podejmujących temat DLC do Mass Effect 3 w serwisie Youtube
- Artykuł serwisu Game Informer (w języku angielskim)
- Bioware’u obrona DLC
Więcej:Pierwsze wielkie zmiany w Battlefield 6 są w drodze. EA DICE wycofuje się z niepopularnej decyzji

GRYOnline
Gracze
Steam
- BioWare
- EA / Electronic Arts
- DLC i dodatki
- PC
Komentarze czytelników
J.Daniel Centurion
Według mnie Jevick to najbardziej znacząca postać w drużynie. Jest on kopalnią wiedzy o rasie Prothean(zamyka wiele największych pytań z ME1 i ME2), które nie były dla mnie dostępne w żaden inny sposób, można z niego wyciągnąć sporo naprawdę ciekawych informacji nie tylko o Reaperach ale też o innych rasach. Dodatkowo w każdej misji ma jakieś komentarze, NPC'e reagują na jego obecność i bierze on czynny udział w konwersacjach. Jeśli kogoś poza strzelaniem interesuje też poznanie świata i sił nim rządzących to Jevick jest bez porównania najbardziej znaczącą postacią...
Bioware ma prawo do wydawania ich gier jak im się tylko podoba a my mamy prawo do wyrażania swoich opinii na temat tego co robią gdzie i jak tylko chcemy.
zanonimizowany805126 Konsul
@J.Daniel - dokladnie. Mam nadzieje ze DLC sprzeda sie marnie a ludzie co kupili umieszcza szybko wszystkie smaczki na youtube. Karny kut. Dla Bioware za 1.Dlc 2.Textury z konsoli na PC 3. Bral dubingu PL.
zanonimizowany705796 Senator
a ja mam te dlc, misja na eden prime była spoko, ale szau nie ma :) szczerze mówiąc nie lubię go ;p wredny charakterek ma ;D
zanonimizowany802767 Centurion
@[24]
Jeszcze się okaże, czy będzie za free, czy będziesz płacił. Jakoś na zrobienie całego Auction House'a czas był, ale PvP dopiero później będzie dostępne. Mi to śmierdzi płatnym DLC.
Sasori666 Senator

Marcines18 >>> też gonie lubię
ogólnie <spoiler> proteanie sa tymi złymi obcymi