Do gry Just Cause 4 mogą trafić mikrotransakcje
Według organizacji ESRB w Just Cause 4 gracze będą mieli możliwość zakupu wirtualnych dóbr za realną gotówkę. Niemniej, „in-game purchases” widoczne w opisie tej produkcji może odnosić się tak do mikrotransakcji, jak i do płatnych dodatków czy przepustki sezonowej.
ESRB, czyli organizacja zajmująca się przyznawaniem kategorii wiekowych grom, które trafiają do sprzedaży na terenie Stanów Zjednoczonych i Kanady, wzięła pod lupę Just Cause 4. Z opisu jego zawartości wynika, że oprócz oczywistych elementów pokroju krwi, przemocy czy przekleństw (stąd rating „M”), najnowsze dzieło zespołu Avalanche Studios może zawierać mikrotransakcje. Tak przynajmniej sugeruje informacja „in-game purchases”.
Warto jednak pamiętać, że wprowadzając ów symbol, ESRB zapowiadało, iż oznaczy w ten sposób wszytkie tytuły pozwalające na zakup wirtualnych dóbr za prawdziwe pieniądze. Niemniej, chodzi tu nie tylko o waluty premium, lootboksy czy skórki, lecz również bonusowe poziomy czy nawet przepustki sezonowe. O ile więc powyższa informacja może odnosić się do płatnych udogodnień, o tyle równie dobrze może oznaczać, że twórcy Just Cause 4 planują oddanie w ręce graczy płatnych rozszerzeń, które będzie można nabyć w ramach season passa.

Z uwagi na fakt, że zespół Avalanche Studios, a także wydawca przygód Rico Rodrigueza, czyli firma Square Enix, nie zabrali (jeszcze?) oficjalnego głosu w tej sprawie, ostrzący sobie zęby na ten tytuł przeciwnicy mikropłatności wciąż mogą spać spokojnie; wszak jeszcze nic nie jest przesądzone. Poza tym, jak zwraca uwagę redakcja serwisu PCGamesN, przed premierą Just Cause 3 deweloperzy zarzekali się, że mikropłatności nie pojawią się w owej produkcji i słowa dotrzymali. Gdyby więc mieli zmienić zdanie przy okazji „czwórki”, byłby to dziwny ruch z ich strony.
A co, jeśli mikrotransakcje w istocie zawitają do Just Cause 4? Cóż, w grze najpewniej znajdzie się system progresji, dzięki któremu Rico z czasem stanie się chodzącą maszyną do siania pożogi. W związku z tym za prawdziwe pieniądze gracze prawdopodobnie mogliby nie tylko kupować bohaterowi nowe ubrania czy skórki na broń, lecz także nieco przyspieszyć proces rozwoju jego możliwości bojowych.
Just Cause 4 trafi na komputery osobiste, PlayStation 4 oraz Xboksa One 4 grudnia (w Polsce tytuł doczeka się kinowej lokalizacji). Zapewne im bliżej do premiery tej produkcji, tym więcej ciekawych informacji na jej temat będzie wychodzić światło dzienne. W najbliższych miesiącach powinniśmy więc poznać prawdę w kwestii tego, w jakim celu przyjdzie nam sięgnąć do portfela w trakcie zabawy.
- Oficjalna strona internetowa gry Just Cause 4
- Opis Just Cause 4 na stronie internetowej organizacji ESRB
- Just Cause 4 – zwariowany sandbox z... fatalną pogodą

GRYOnline
Gracze
Steam
- sandbox
- Avalanche Studios
- mikropłatności
- Square Enix
- gry akcji TPP
- PC
- PS4
- XONE
Komentarze czytelników
Mrwrobelos Konsul

Ta gra to się jeszcze gorzej sprzeda od nic nie wyróżniającego się i nudnego Just Cause'a 3 ;). Teraz to już chyba sami zapalili sobie znicz.
adam11$13 Legend

Chyba zdali sobie sprawę, że nowy Just Cause raczej nie będzie jakimś szczególnym sukcesem sprzedażowym to i na szybko znaleźli sobie sposób na wyciśnięcie pojedynczych centów...
scump111 Junior
Fajnie jak by było tego dużo kostiumy bronie skiny itp mikrotranzakcje bardzo mi się podobają ba powiem ze gra bez nich jest nudna np taki gow podobał mi się ale gdyby miał loot boxy to podobał by mi się bardziej
Kondzio1363 Legionista
Jako że bardzo podobała mi się trójka to liczę na to, że nie spartaczą kolejnej części mikrotransakcjami. A jeżeli jak już mają być, to byle bez żadnych ułatwiaczy bo tego to już nie strawię.
Nawet jeżeli nie każdemu jc się podoba to ja trzymam kciuki bo chciałbym, żeby czwórka mnie wciągnęła na tyle samo czasu co poprzednik.