DLC do Fallout 3 za 2500 dolarów brzmi jak żart, ale pojawiło się w sklepie. Powód jest dość nietypowy

Dodatki do gier mogą mieć różną naturę: od drobnych nowości kosmetycznych do pełnoprawnych rozszerzeń, które rozwijają główną fabułę oraz świat przedstawiony. W dzisiejszych czasach twórcy stawiają na proste rozwiązania, oferując DLC w formie cyfrowej (tak jak zresztą sugeruje samo rozwinięcie skrótu) – niemniej istniały kiedyś czasy, w których nawet one otrzymywały pudełkowe edycje.

Mothership Zeta to dość tajemniczy przypadek, będący jedynym dodatkiem do Fallouta 3, który nie doczekał się pełnoprawnego fizycznego wydania… ale czy na pewno?

DLC jedyne w swoim rodzaju

Całkiem niedawno jeden z użytkowników Reddita podzielił się swoim znaleziskiem: fizyczną kopią Mothership Zeta dostępną w lokalnym sklepie z grami. Niestety dla przeciętnego fana, cena nie jest szczególnie przyjazna dla portfela – fabrycznie zapakowany dodatek kosztuje bowiem 2500 dolarów bez jednego centa. Sam znalazca posiada własny egzemplarz w domu i jak wyjaśnia, zamiast płyty znajdujemy w nim kartę z kodem do pobrania.

Wśród komentujących narodziło się pytanie: dlaczego dodatek z kartą zamiast płyty wyceniono na tak horrendalną kwotę? By dowiedzieć się nieco więcej na ten temat, cofnijmy się do zeszłego roku, kiedy to youtuber Default Cheesecake przeprowadził swoje małe śledztwo z Mothership Zeta w roli głównej.

Mothership Zeta jest piątym i ostatnim dodatkiem do Fallouta 3, wydanym w sierpniu 2009 roku. Jego premiera przypadła na okres, kiedy Bethesda zrezygnowała z fizycznych wydań DLC do swoich tytułów, ograniczając się do sprzedaży cyfrowej. Kosmiczny dodatek teoretycznie zatem nie jest dostępny we własnym pudełku.

Sprawa nie byłaby niczym niezwykłym, gdyby Default Cheesecake nie natknął się na fabrycznie zapakowaną kopię Mothership Zeta, wycenioną wówczas na blisko 7500 dolarów. Youtuber podejrzewał, że jest to podróbka. Postanowił więc pogrzebać nieco głębiej, szukając odpowiedzi u wszystkich możliwych źródeł – włączając w to nawet Bethesdę oraz firmy odpowiedzialne za tworzenie plastikowych pudełek do gier.

Powiązane:Gracz porównał rozmiary map z pięciu Battlefieldów z tymi z BF6. Najnowsza część nie ma się czym chwalić

Ostatecznie okazuje się, że na rynek Ameryki Północnej trafiło nieco pudełkowych egzemplarzy DLC, przy czym wszystkie posiadały jedynie kartę z kodem, a nie faktyczną płytkę. Niestety od tego czasu minęło 16 długich lat, dlatego większość growych sklepów albo już nie istnieje, albo nie posiada żadnych informacji handlowych z tamtego okresu. Nakład wydania dodatku w pudełku był zaś tak niski, że po latach stał się wręcz legendą i unikatem, w którego istnienie nie wierzyła duża część graczy.

Co sądzicie o tej zagadce? Myślicie, że tysiące dolarów to uczciwa cena za pudełko z kartą, którego nie da się nigdzie znaleźć? A może sami jakimś cudem posiadacie tę kolekcjonerską perełkę?

Więcej:NPC-e w The Outer Worlds 2 nie boją się wytknąć graczowi jego nawyków. Może poczekajcie zanim przeszukacie pobliskie zwłoki

• Różności
• Seria Fallout