Aby się przekonać, że Redfall był wypadkiem przy pracy, możecie sprawdzić jedną z najlepszych gier Arkane Studios – Dishonored. W ramach promocji na Steamie nabędziecie ją za jedyne 9 zł.
Arkane Studios zaliczyło sporą wpadkę przy Redfall, lecz wcześniejsze produkcje tego dewelopera są świetne, by nie powiedzieć – wybitne. To ostatnie określenie niewątpliwie pasuje do pierwszego Dishonored.
Owa gra akcji FPP, kładąca duży nacisk na elementy skradankowe, zapisała się złotymi zgłoskami w historii zespołu. Jednocześnie przypomniała ona ogółowi graczy o istnieniu typu gier znanego jako immersive simy.
Z obu ofert możecie skorzystać do 16 sierpnia do godziny 19:00 polskiego czasu. Zrobicie to, klikając w poniższe przyciski.
Dishonored za 8,99 zł na Steamie
Dishonored: Definitive Edition za 17,99 zł na Steamie
Ewentualne wątpliwości związane z jakością pierwszego Dishonored powinny rozwiać recenzje gry na Steamie. Od jej premiery w 2012 roku wystawiono ich prawie 13 tys. Te pozytywne stanowią zaś 97% ogółu. Autorzy wielu z nich podkreślają, że mieli do czynienia z „najlepszą skradanką w historii”.
Co jednak ciekawe, „ciche” podejście do rozgrywki jest tylko jedną z opcji w Dishonored. Protagonista dysponuje bowiem tak potężnymi mocami, że może wykańczać wrogów na wiele brutalnych sposobów.
Da się również łączyć te dwie strategie, co ułatwia znakomity projekt poziomów. Dość powiedzieć, że Dishonored można ukończyć, nie zabijając żadnego z wrogów i nie będąc przez nich zauważonym bądź pozbywając się ich wszystkich po kolei.
Więcej:70., 71. i 72. gra za darmo w 2025 roku w Epic Games Store
GRYOnline
Gracze
Steam
11

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.