Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 września 2025, 21:10

Deweloper Battlefielda 6 zdobył się na zaskakujące wyznanie. Jeszcze pół roku temu gra zawieszała się na Xbox Series S

Battlefield 6 okazał się zbyt wymagający dla Xboxa Series S. Twórcy musieli poprawić optymalizację, ponieważ uruchamianie niektórych poziomów zawieszało konsolę.

Źródło fot. Electronic Arts
i

Wielkimi krokami nadchodzi premiera strzelanki Battlefield 6, ale droga do niej nie była usiana różami. Jak przyznał w rozmowie z serwisem Kotaku Christian Buhl – reżyser techniczny gry – jeszcze pół roku temu produkcja miała problemy z działaniem na Xboksie Series S. Konsolę „pokonały” poziomy przygotowane przez deweloperów.

Przyznam, że największym wyzwaniem, z jakim się zmierzyliśmy, była [ograniczona – dop. red.] pamięć konsoli. Xbox Series S ma nawet mniej pamięci niż nasz komputer średniej klasy. I był moment… Chcę powiedzieć, że około 6 do 12 miesięcy temu uświadomiliśmy sobie, że wiele naszych poziomów zawiesza się na Xbox Series S. – zdradził Christian Buhl.

Problem rozwiązano w ciągu około 2 miesięcy, co więcej, wyszedł on na dobre całej grze. Dzięki dodatkowym poprawkom nowa odsłona cyklu Battlefield stała się lepsza i bardziej stabilna. Konieczna okazała się jednak praca nad optymalizacją oraz rozwiązania skrojone specjalnie pod tę konsolę. Buhl utrzymuje, że obecnie wszystkie problemy zostały rozwiązane, a strzelanka będzie działać płynnie na Xboksie Series S, zachowując 60 klatek na sekundę.

Premierę Battlefielda 6 zaplanowano na 10 października tego roku – tytuł zmierza na PC oraz konsole PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. Warto dodać, że jakiś czas po debiucie ukaże się też darmowy moduł Battle Royale. Według plotek może do tego dojść 28 października. Wszystko zależeć będzie jednak od powodzenia kolejnej tury testów w ramach Battlefield Labs.

Krzysztof Kałuziński

Krzysztof Kałuziński

W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.

więcej