Część graczy nie pogodziła się z informacją o anulowaniu sequela Days Gone. W sieci pojawiła się ich petycja, w której żądają wznowienia prac nad grą.
 
Jak informowaliśmy prawie dwa tygodnie temu, Days Gone 2 niestety nie powstanie. Deweloperzy z Bend Studio starali się przekonać Sony do zatwierdzenia projektu sequela. Firma nie pozwoliła jednak na kontynuację prac nad grą. Niedługo potem Jeff Ross, reżyser Days Gone, opowiedział, jak wyglądał koncept produkcji, który przedstawiono wydawcy. Jego wizja wyraźnie rozbudziła pragnienia części fanów pierwszej odsłony, którzy stworzyli internetową petycję mającą na celu przekonanie Sony do wznowienia prac nad kontynuacją.
W jej opisie autor wyraźnie okazuje swoją frustrację z powodu anulowania sequela gry zakończonej cliffhangerem. Twierdzi również, że miliony innych graczy także czekają na wznowienie prac nad projektem. Niestety słowa te nie przekładają się na ilość podpisów. Po tygodniu od stworzenia petycji poparło ją prawie 27 tysięcy osób. Wątpliwe, by liczba tego kalibru była w stanie zmienić decyzję Sony.
Oficjalnie nie wiadomo, dlaczego tak naprawdę firma zrezygnowała z inwestycji w sequel. Jeff Ross zasugerował jednak, że w oczach Sony sprzedaż i oceny Days Gone były zbyt niskie, by studio dostało zielone światło na kontynuację. Biorąc to pod uwagę, powodzenie internetowej petycji podpisanej przez garstkę ludzi zdaje się jeszcze mniej prawdopodobne.
 
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
90

Autor: Przemysław Dygas
Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.