Czy można korzystać z Windowsa 11 mając zaledwie 176 MB RAM-u?

Windows 11 ma własne wymagania systemowe, których jeśli się nie spełni, uniemożliwiają komfortowe korzystanie z platformy. Deweloper NTDev udowodnił jednak, że nie jest to koniecznym warunkiem od uruchomienia systemu. Autor właśnie pochwalił się na Twitterze, że udało mu się pobić kolejny rekord, uruchamiając Windowsa 11 na maszynie posiadającej zaledwie 176 MB RAM. To 23-razy mniej, niż wynoszą oficjalne minimalne wymagania „okienek”, wynoszące 4 GB RAM.

Windows 11 okrojony ze wszystkiego

Deweloper od jakiegoś czasu pracuje nad projektem Tiny11, czyli specjalnej wersji Windowsa 11, okrojonej ze wszystkich zbędnych jego zdaniem elementów, którą dałoby się uruchomić na słabszej konfiguracji, a równocześnie byłby zdatny do użytku. Początkowo system mógł działać minimum na sprzęcie posiadającym 2 GB. Potem poszedł jeszcze dalej i po wyrzuceniu kolejnych komponentów, odpalił Windowsa 11 na komputerze z zaledwie 200 MB RAM, lecz pracujący w tle menadżer plików, znacznie spowalniał działanie oprogramowania.

Źródło: Twitter/NTDEV

Teraz jednak udało mu się odpalić system na komputerze ze 176 MB RAM, poświęcając wspomniany menadżer plików, zaś efekt tych działań zaprezentował na poniższym wideo. Widzimy na nim jakie sterowniki zostały uruchomione podczas rozruchu, a które wyłączono. Co ciekawe, przy tak małej ilości pamięci system jest całkiem responsywny i nawet obsługuje wielozadaniowość.

Oczywiście w takiej wersji Windows 11 jest dla zwykłego użytkownika całkowicie bezużyteczny. To co zrobił NTDev jest wyłącznie sztuką dla sztuki, nie zaś próbą stworzenia funkcjonalnego systemu, który można uruchomić na słabszym sprzęcie. Mimo to jego osiągnięcie robi wrażenie.

Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM

• komputery
• Microsoft
• Windows
• gaming
• systemy operacyjne
• Windows 11