Czarna dziura pożerająca planety w Helldivers 2 w końcu została zatrzymana. Gracze czekają na kolejny ruch Iluminatów
Chyba także Iluminaci stwierdzili, że pora się wybrać na weekend majowy. Piekłonurkowie odetchnęli z ulgą.
Na początku lutego Piekłonurkowie stanęli przed niebotycznych rozmiarów wyzwaniem. Ich przeciwnikiem stał się bowiem sam kosmos pod postacią czarnej dziury, a zagrożenie spędzało im sen z powiek przez ponad dwa miesiące. Nadszedł jednak dzień, w którym niebezpieczeństwo to zostało wreszcie zażegnane, a sami Iluminaci wycofali się w niezbadane czeluści kosmosu.
Iluminaci na urlopie
Tunel czasoprzestrzenny (wcześniej zaklasyfikowany jako czarna dziura) zwany Meridią nie zniknął jednak, a jedynie się zatrzymał. To wydarzenie w połączeniu z nagłym zniknięciem Iluminatów postawiło przed fanami wiele pytań i samo w sobie jest zapewne wstępem do jeszcze bardziej wstrząsających wydarzeń fabularnych. Na razie jednak Piekłonurkowie są zadowoleni z takiego obrotu spraw i cieszą się względnym spokojem, jaki przyniosła ta rewelacja.
Iluminaci to jednak dość przerażająca rasa obcych, która już wcześniej pokazała kilka naprawdę niepokojących strategii. Kontrola umysłu i zmiana żołnierzy Demokracji w pozbawione wolnej woli marionetki, a następnie opracowanie rozpędzonego tunelu czasoprzestrzennego to zdecydowanie nie przelewki i pokazują, że z tymi przeciwnikami należy się liczyć, nawet jeśli ich jednostki są dość powtarzalne i w pewnym momencie zaczęły po prostu nudzić graczy.
Dowiedli już także, że są wyjątkowo nieustępliwi i tak po kilku wiktoriach odniesionych przez Piekłonurków powracali z kolejnymi horrorami w zanadrzu. Cokolwiek zatem knują te prześmiewczo nazywane „kalmarami” przez graczy zastępy kosmitów, nie może to być nic dobrego. Na razie jednak pozwólmy się graczom cieszyć tą bardzo zasłużoną chwilą spokoju na froncie – niedawne wydarzenia przetestowały ich wytrzymałość do granic możliwości.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
- Różności
- Helldivers 2
Komentarze czytelników
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
