Jeden z pracowników studia CD Projekt RED przeciął krążące od ponad roku spekulacje stwierdzając, że w Cyberpunku 2077 nie znajdzie się żadna wirtualna karcianka. W planach jest za to odrębna stołowa gra zatytułowana Cyberpunk 2077 – Afterlife: The Card Game.

Jedną z największych niespodzianek związanych z Wiedźminem 3 stał się Gwint. Ta karciana mini-gra była tak popularna, że studio CD Projekt RED na jej podstawie opracowało samodzielną produkcję zatytułowaną Gwent: The Witcher Card Game. Ten sukces spowodował, że wiele osób zastanawiało się, czy w Cyberpunku 2077 pojawi się coś podobnego. Niestety, okazuje się, że nie możemy na to liczyć.
Rafał Jaki z CD Projekt RED potwierdził, że w Cyberpunku 2077 nie znajdziemy żadnej karcianki. W planach jest za to stołowa gra tego typu, zatytułowana Cyberpunk 2077 – Afterlife: The Card Game. Będzie to jednak samodzielny projekt i jego wirtualna wersja nie pojawi się w komputerowym oraz konsolowym CP2077.
Deklaracja Rafała Jakiego przecina krążące od ponad roku spekulacje. Wielu fanów było przekonanych, że rolę Gwinta w Cyberpunku 2077 pełnić będzie Android: Netrunner. Pierwsza wersja tej karcianki, nazwana po prostu Netrunner, była bowiem osadzona w uniwersum Cyberpunka 2022 i dopiero w kolejnych edycjach projekt został przestawiony na nowe realia.
Android: Netrunner wydawany był w latach 2012-2018 przez firmę Fantasy Flight Games, ale w zeszłym roku licencja nie została odnowiona. Fani zaczęli spekulować, że powodem tego było przejęcie praw przez studio CD Projekt RED, po to aby umieścić wirtualną wersję tej karcianki w Cyberpunku 2077. Teraz wiemy już, że te plotki nie znalazły pokrycia w rzeczywistości.
Przypomnijmy, że Cyberpunk 2077 zmierza na pecety, Xboksa One i PlayStation 4. Gra ukaże się 16 kwietnia przyszłego roku.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
66

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.