„Ta gra jest martwa”, CS2 pod ostrzałem e-sportowców

Oficjalna zapowiedź Counter-Strike 2 (tak, nawet Valve użyło tej nazwy) wywołała euforię wśród graczy. Przynajmniej u większości z nich, bo (dla zachowania równowagi) część profesjonalnych graczy CSGO nie jest zachwycona nowościami z CS2.

CS2 puścił CSGO z dymem według FaZe Clan

Malkontenci znaleźli się w organizacji FaZe Clan, która opublikowała nagranie z reakcjami swoich zawodników (via Twitter). Russel „Twistzz” Van Dulken, Helvijs „broky” Saukants i reszta graczy amerykańskiej drużyny e-sportowej nie była zachwycona nowym, wolumetrycznym dymem z CS 2.

Te narzekania mogą wydawać się kuriozalne i – bądźmy szczerzy – nikt nie powinien ich traktować zbyt poważnie. W końcu reakcje graczy (i nie tylko) na pokazy gier dzielą się na „to jest do niczego” i „to jest najlepszą rzeczą w historii. Nigdy pomiędzy i (prawie) nigdy zgodnie z tym, co później te same osoby będą mówić na temat danego ogłoszenia.

Niemniej w przypadku „prosów” wszelkie zmiany w rozgrywce mogą być bardzo bolesne. Przez lata stara zasłona dymna była istotnym elementem metagry. Tymczasem w CS2 nie będzie ona już statycznym obiektem, który zostaje w jednym miejscu przez określony czas.

Powiązane:Narzekania na aktualizacje i problemy CS2 to nic nowego. Gracz przypomniał głosy sprzed 22 lat, które brzmią jak napisane wczoraj

Aktualizacja nie tylko pozwoli na rozwianie dymu (choćby chwilowe) pociskami i eksplozjami, ale też sprawi, że będzie on mógł uciec przez otwarte drzwi lub wybite szyby w oknach.

Nie trzeba chyba tłumaczyć, że ten pozorny drobiazg całkowicie zmienia metagrę skupioną wokół granatów dymnych. To oznacza, że setki (jeśli nie tysiące) godzin spędzonych na przyswajaniu optymalnego wykorzystania „dymków” poszło, nomen omen, z dymem. Dlatego trudno się dziwić, że profesjonalni zawodnicy mogą być „lekko” sfrustrowani.

Niemniej, jak wspomniano, skrajne reakcje na pierwsze zapowiedzi zmian w grze są typowym zachowaniem graczy. Zresztą nowy dym ma też swoich entuzjastów, takich jak Oleksander „s1mple” Kostylew czy Richard „shox” Papillon. Oczywiście nawet im trudno będzie się odzwyczaić od starych „smoke’ów”.

Więcej:W CS2 w końcu zagracie bez cheaterów. Valve sprawiło, że przynajmniej na razie większość oszustów ma przechlapane