Crusader Kings 3 ma podobne problemy do Stellaris. Aktualizacja psuje opinię DLC Khans of the Steppe
Paradox ma do naprawienia kolejne DLC popsute przez aktualizację gry. Tym razem problemy graczom sprawiło Crusader Kings 3 i rozszerzenie Khans of the Steppe.

Po niezłej premierze Crusader Kings 3: Khans of the Steppe nieco zraziło do siebie graczy – czy raczej zrobiła to nowa aktualizacja CK3. Obecnie na 470 recenzji tego DLC na Steamie 66% jest pozytywnych – to znacznie lepszy wynik niż w przypadku ostatniego rozszerzenia do Stellaris i towarzyszącego mu uaktualnienia, ale widać, że obecne problemy gry dały się fanom we znaki.
Podobnie jak w przypadku BioGenesis do Stellaris, samo koczownicze rozszerzenie do trzeciego Crusader Kings spodobało się graczom. O ile jednak nowa zawartość wzbudziła entuzjazm, tak po dłuższych sesjach gracze zauważyli ogromną liczbę problemów powiązanych z nowościami wprowadzonymi w Khans of the Steppe, a właściwie w towarzyszącej mu aktualizacji.
Usterki dostrzeżone przez graczy obejmują zarówno błędy techniczne (w tym crashe i wycieki pamięci pogarszające wydajność gry), jak i niezbalansowanie rozgrywki. Ta druga objawiała się nie tylko przesadzoną (zdaniem wielu osób) potęgą koczowników, ale też znikomym wpływem pór roku na warunki życia nomadów. W praktyce oznaczało to, że plemiona i klany nie miały powodów do podejmowania wędrówek na inne tereny – co jest oczywistym problemem, gdy mówimy o koczownikach.
Duże łatki, więcej do zrobienia
Paradox dość szybko wziął się za łatanie gry. 6 maja udostępniono hotfix, który miał rozprawić się z wieloma bugami negatywnie wpływającymi na wydajność i stabilne działanie Crusader Kings 3. Następnego dnia deweloper udostępnił większą aktualizację, która dodała m.in. kary za „zły sezon” oraz dzudy (w największym skrócie: katastrofy pomoru zwierząt). To część poprawek mających nieco osłabić nomadów i zmusić ich do faktycznego koczowania na tytułowych stepach.
Prawie tydzień później Paradox udostępnił jeszcze większą aktualizację 1.16.2. W tejże rozprawiono się z kolejnymi bugami i „crashami”, ograniczono liczbę próśb o pajdzy (które dotychczas mocno irytowały graczy), ulepszono interfejs i grafikę (w tym oprawę mongolskich inwazji) oraz znów zmodyfikowano balans rozgrywki (np. wydarzenie powiązane z Temudżynem daje mniejsze nagrody, ale za to przekłada się na długofalowe korzyści w kolejnych latach).
Niemniej rzut oka na komentarze graczy pokazuje, że twórców czeka jeszcze sporo pracy. Deweloperzy potwierdzili, iż pracują nad rozwiązaniem problemu ze spowolnieniem rozgrywki w późniejszych turach („100-200 lat”; co ciekawe, podobny błąd dręczy Stellaris po aktualizacji 4.0) oraz ogólnym poprawieniem optymalizacji CK3. Na razie fani dziękują za sporą aktualizację i nie przesadzają z „review bombingiem”, ale też dają do zrozumienia, że liczą na więcej zmian. I to szybko.
Na marginesie: Stellaris również otrzymało kolejną aktualizację (a właściwie trzy, w tym dwa małe hotfixy). Na razie efekt jest taki, że BioGenesis w końcu ma „mieszane” recenzje na Steamie (ledwo ledwo, bo „plusy” stanowią 40% wszystkich opinii na temat DLC, które opublikowano na platformie firmy Valve).
- Crusader Kings 3 – recenzja. Ta gra nie ma konkurencji
- Crusader Kings 3 – poradnik do gry
- Ceny strategii Paradoxu są w Polsce wyjątkowo wysokie. Łączymy siły, by to zmienić już przy okazji CK3: Roads to Power