filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 14 maja 2025, 11:44

autor: Pamela Jakiel

Kolejne kanały z YouTube nie zarobią na fałszywych trailerach. Serwis wstrzymuje monetyzację dla kont z „fejkowymi” zwiastunami powstającymi przy użyciu AI

YouTube kontynuuje walkę z kanałami publikującymi fałszywe zwiastuny. Serwis wstrzymał monetyzację dla kolejnych kont, które mogą wprowadzać widzów w błąd.

Źródło fot. Unsplash.com / NordWood Themes / 2019
i

YouTube postanowiło kontynuować walkę z kanałami, które publikują fałszywe zwiastuny filmowe, czyli stworzone m.in. przy pomocy sztucznej inteligencji trailery koncepcyjne. Serwis zdecydował się zatrzymać monetyzację dla Screen Trailers i Royal Trailer (vide Deadline), czyli kont twórców stojących za Screen Culture i KH Studio, dla których przychody z reklam wstrzymano już w marcu.

YouTube postanowiło wyciągnąć konsekwencje wobec kanałów z fałszywymi zwiastunami po śledztwie przeprowadzonym przez portal Deadline. Serwis kontynuuje walkę z twórcami „fejkowych” trailerów, ponieważ wprowadzają one w błąd użytkowników, którzy mogą przyjąć, że mają do czynienia z autentycznymi zapowiedziami, a to stoi w sprzeczności z polityką platformy.

Zgodnie z zasadami monetyzacji serwisu YouTube ci twórcy, którzy korzystają z materiałów innych osób, powinni w znaczący sposób je zmienić, filmy nie mogą też powstawać wyłącznie w celu zdobywania wyświetleń ani wprowadzać odbiorców w błąd.

Warto dodać, że – jak wyjawiło śledztwo Deadline – wiele studiów filmowych, m.in. Warner Bros. Discovery czy Sony, nie egzekwowało praw autorskich od twórców fałszywych zwiastunów przypominających oficjalne materiały marketingowe. Zamiast tego wytwórnie pobierały zyski z trailerów tworzonych przez kanał Screen Culture, który może pochwalić się aż 1,4 mln subskrybentów.

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Redaktorka działu filmowego Gry-Online od kwietnia 2023 roku. Absolwentka filmoznawstwa i MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Miłośniczka dzieł Romana Polańskiego, Terrence’a Malicka i Alfreda Hitchcocka. Woli gnozę od grozy, dramaty od komedii, Junga od Freuda. Tęskni za elegancją kina klasycznego i wciąż wraca do Bulwaru Zachodzącego Słońca. W muzeach tropi obrazy symbolistów, a świat przemierza gravelem. Uwielbia jamniki.

więcej