Codemasters kupiło twórców Project CARS
Firma Codemasters ogłosiła, że kupiła zespół Slightly Mad Studios – twórców serii Project CARS. Owocem tego przedsięwzięcia ma być powstanie „globalnego lidera w gatunku gier wyścigowych”.
Co powstanie z połączenia dwóch wyścigowych potęg? Najbliższa przyszłość powinna przynieść odpowiedź na to pytanie. Wyspecjalizowana w tym gatunku firma Codemasters poinformowała bowiem, że wykupiła innych ekspertów od rywalizacji na torze, czyli zespół Slightly Mad Studios – autorów takich gier, jak seria Project CARS, Need for Speed: Shift czy choćby Test Drive: Ferrari Racing Legends. Pod skrzydłami „Mistrzów Kodu” znalazło się nie tylko studio, lecz również całe jego portfolio, wraz z marką Project CARS oraz niezapowiedzianym jeszcze projektem opartym na „hollywoodzkim hicie”.
Warto odnotować, że zmiana nie wpłynie na strukturę obu zespołów – Frank Sagnier pozostanie na stanowisku dyrektora generalnego Codemasters, z kolei Ian Bell wciąż będzie stał na czele Slightly Mad Studios. Ten ostatni wierzy, że od teraz obie firmy będą mogły „uczyć się od siebie nawzajem, dzielić zasoby i robić właściwy użytek z powstających platform i technologii”. Sagnier przekonuje natomiast, że skutkiem opisywanego przedsięwzięcia będzie powstanie „globalnego lidera w gatunku gier wyścigowych”. Dla porządku należy jeszcze zaznaczyć, że po dołączeniu do Codemasters stu pięćdziesięciu pracowników Slightly Mad Studios firma będzie zatrudniać łącznie około siedemset osób.

Jak informuje Codemasters, Slightly Mad Studios pracuje obecnie nad trzema projektami. Mowa o mobilnym Project CARS GO, enigmatycznej „egranizacji” hollywoodzkiego hitu oraz produkcji reprezentującej należącą do studia markę; można gdybać, że tą ostatnią jest Project CARS 3, jednak tym razem nikt nie powiedział tego wprost.
Jak nietrudno się domyślić, kiedy jedna firma tego kalibru kupuje drugą, w grę wchodzą duże pieniądze. Codemasters zapłaciło za Slightly Mad Studios 30 milionów dolarów, z czego 25 milionów w gotówce i 5 milionów w akcjach (te drugie zostaną wypłacone po premierze wyżej wspomnianej „egranizacji”). W ciągu następnych trzech lat owa opłata może jednak wzrosnąć, w zależności od zysku operacyjnego wypracowanego przez twórców Project CARS. Jak informuje serwis GamesIndustry.biz, powołując się na słowa analityka finansowego z firmy Liberum, całość powinna zamknąć się w kwocie 67,9 miliona dolarów.
- Oficjalna strona internetowa firmy Codemasters
- Oficjalna strona internetowa zespołu Slightly Mad Studios

Gracze
Steam
OpenCritic
- Codemasters Software
- Slightly Mad Studios
- fuzje i przejęcia firm
- Project CARS (seria)
- gry wyścigi
- PC
- PS4
- XONE
- AND
- iOS
- Switch
Komentarze czytelników
zanonimizowany1113196 Generał
I tak jak zwykle tego typu przejęcia napawają mnie raczej pesymizmem, tak tutaj ufam, że obojgu wyjdzie to na dobre. Bardzo im tego życzę.
kaszanka9 Legend

Raczej kiepskie info, oni konsoli nie mieli robić?
Damiandi Team Pretorianin

Trzeba przyznać że dobrali się nieźle. Oba studia wydają niedorobione gry, aby mogły się chwalić usprawnieniami w kolejnych częściach. Wycinanie zawartości do DLC też nie jest im obce.
Gibsonn Generał
To sie nazywa zarzniecie konkurencji za pomoca wiekszych srodkw finansowych, marnie to widze, gdyby to Microsoft zrobil bylo by swiatelko nadziei...a tak RIP.
zanonimizowany1301762 Legionista
Zobaczymy co wyjdzie z tej "współpracy". Przyznam, że kiedyś podchodziłem do Project CARS i nie specjalnie mi podeszło, z kolei Codemasters ostatnio bardziej skupia się na wyrolowaniu graczy, wydając pocięte gry, do których później oczywiście mamy DLC. Nie są to niestety tylko nowe malowania i samochody, ale także nowe trasy, co sprawia, że jeśli chcemy mieć kompletną wersję np. DiRT Rally 2.0, musimy dokupić sezony, których łącznie jest już chyba z 4. Nie muszę dodawać, że cena kompletnej gry z wszystkimi rajdami to absurd, chyba że ktoś złapie w dobrej promocji.