Chińczycy masowo zbierają próbki DNA bez zgody obywateli
Chińska policja masowo pobiera próbki DNA mieszkańców Autonomicznego Regionu Tybetu, rzekomo w celu walki z przestępczością i dbania o „stabilność społeczną”.

Źródło fot. powyżej: Pixabay, geralt.
Chiny mogą mieć największą na świecie „kryminalistyczną bazę danych” DNA na świecie, choć niekoniecznie z próbkami przestępców. Tak stwierdził James Leibold, profesor na australijskim La Trobe University w Melbourne, w rozmowie z magazynem Vice po ostatnich doniesieniach na temat działań policji w Państwie Środka.
Chiny masowo pobierają próbki DNA
Chodzi o raporty opublikowane przez Pracownię obywatelską Uniwersytetu Toronto oraz organizację Human Rights Watch (via Interesting Engineering). Ta pierwsza przeanalizowała blisko „sto publicznych źródeł” i odkryła, że w okresie od czerwca 2016 roku do lipca 2022 r. chińskie władze pobrały od 922 tysięcy do 1,2 miliona próbek DNA od obywateli Tybetu, co jest równoważne 25-32% całej populacji tego regionu (3,66 mln osób).
Skala tego „badania” (polegającego na nakłuciu palca wskazującego) bynajmniej nie jest wynikiem masowo przeprowadzanych dochodzeń kryminalnych. Próbki pobierano nawet od dzieci od 5 roku życia w przedszkolach bez pytania rodziców o zgodę i – jak podaje TRA – obywatele nie mogli odmówić „prośbom” policji o ich przekazanie. Akcje są przeprowadzane na terenie całego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
Walka z przestępczością i o stabilność społeczną
Oficjalnie władze uzasadniały to „poprawą skuteczności weryfikacji i pomocą w chwytaniu uciekinierów”, poszukiwaniu zaginionych osób, dbaniem o „stabilność społeczną”. Próbki miały też służyć – jak to ujęto w jednym z oficjalnych raportów – „dla organów bezpieczeństwa publicznego w celu wykrywania różnych nielegalnych działań oraz skutecznego rozprawiania się z elementami nielegalnymi i przestępczymi”.
Jednakże, jak stwierdził Emile Dirk z Uniwersytetu Toronto, w praktyce nic nie przeszkadza chińskiej policji w wykorzystaniu tej bazy danych w dowolnym celu. Badacze obawiają się, że informacje genetyczne mogą zostać wykorzystane jako środek represji – nie tylko w Tybecie, bo podobne akcje są przeprowadzane także w samych Chinach (via The Citizen Lab).
Może Was zainteresować:
Komentarze czytelników
epilepsja Pretorianin
Jerry_D Senator
A ty "ziomuś" wiesz, dlaczego w szkole zaczynają naukę matematyki od dodawania i odejmowania, a nie od układów równań, albo całek? Bo bez podstaw dzieciaki niewiele zrozumieją jak im przedstawisz równanie z wieloma niewiadomymi.
Tak samo jest z tobą. Żyjesz sobie w niewiedzy, przekonany, że pozjadałeś wszystkie rozumy. I ja mam dwie możliwości. Mogę napisać krótko, to wtedy wyjdzie twój brak podstaw wiedzy w temacie i argument spłynie po tobie jak woda po kaczce, tylko sobie będziesz jaja robił, że "chyba w Rosji a nie w Polsce obudź się życie to nie film , za dużo oglądasz bzdurnych seriali i filmów". Swoją drogą dokładnie ta wypowiedź pokazuje twoje totalne niezrozumienie tematu.
Mógłbym też każdy pojedynczy argument rozpisać na 2 strony, dokładnie precyzować każde słowo, żebyś przypadkiem nie mógł wyrwać czegoś z kontekstu i się doczepić, dodawać cytaty, źródła i linki, żeby jakoś wypełnić twój brak podstaw, ale po co skoro wtedy byś mi odpowiedział po prostu "napisałeś multum bzdur których nikt nie chce czytać" i "Mam czytać jakieś bzdury [...] mnie to nie obchodzi i co z tego ?"
A ja nie jestem misjonarzem, nie będę na siłę nawracał nikogo, kogo to nie obchodzi. Koniec tematu.
Acha, jeszcze jedna dobra rada na przyszłość. Ogólna zasada jest taka, że per "stary" i "ziomuś" to możesz się zwracać do swoich kumpli od kieliszka (albo z piaskownicy, zależy od wieku), a w przypadku obcych sobie ludzi lepiej się najpierw upewnić, czy sobie życzą takiego spoufalania, zwłaszcza, gdy nieudolnie próbujesz z nich cisnąć "bekę". Ale może w temacie zasad interakcji międzyludzkich i osobistej kultury też masz braki w podstawach.
epilepsja Pretorianin
Ziomuś , rozpisałeś się jak wariat i wyjeżdżasz z tekstem że zmarnuję twój czas , skąd ty się urwałeś ?? Jakbyś pisał sensownie i logicznie wynikłaby z tego rozmowa , a tak napisałeś multum bzdur których nikt nie chce czytać i narzekasz że nie będziesz pisał na temat bo masz lęk przed czynem nie dokonanym , ale beka .
Jerry_D Senator
"Mam czytać jakieś bzdury w kilku tomach bo tobie się coś ubzdurało że co mnie to obchodzi . Bo mnie to nie obchodzi i co z tego ?"
Właśnie sam sobie odpowiedziałeś, gdzie moje argumenty, "stary". Dokładnie tam, gdzie ty masz swoją głowę. I nawet ci na samym początku napisałem: nauczyłem się na przykrym doświadczeniu, żeby nie pozwolić innym marnować mojego czasu czasu.
Spędziłbym 2 godziny podając argumenty, rozbudowując wyjaśnienia jak to działa i dlaczego to jest złe, podając cytaty i linki do źródeł, a ty byś i tak nawet tego nie przeczytał, tylko stwierdził, że ciebie to nie obchodzi. W takim razie po co w ogóle prosisz o argumenty? Żeby trollować? Dostałeś wszystko czarno na białym, nie chcesz, super, żyj sobie dalej całkowicie przekonany o własnej racji. Jak dla mnie koniec tematu.
grabeck666 Senator
epilepsja
"daj argumenty"
Jerry_D
'daje argumenty'
epilepsja
"mam czytać bzdury? co mnie to obchodzi"