Firma Techland poinformowała o odzyskaniu praw do serii Call of Juarez. Z tej okazji polski wydawca ponownie udostępnił Call of Juarez: Gunslinger na Steamie po niższej cenie. Co więcej, uroczysty charakter ogłoszenia zdaje się sugerować, że spółka ma plany dotyczące przyszłości cyklu.

Na początku kwietnia gracze zauważyli zniknięcie dwóch odsłon serii Call of Juarez ze Steama oraz sklepów Sony oraz Microsoftu: Call of Jaurez Gunslinger oraz Call of Juarez: Cartel. Dopiero w połowie miesiąca dowiedzieliśmy się (vide Game Informer), że było to wynikiem wcześniejszej umowy między Ubisoftem i Techlandem, w ramach której prawa do wydania obu gier wróciły do polskiej firmy. Teraz Adam Lasoń, dyrektor operacyjny Techlandu, poinformował na oficjalnej stronie firmy o odzyskaniu praw wydawniczych do całego cyklu Call of Juarez. Z tej okazji wspomniane Gunslinger powróciło na Steama, a do tego do 4 maja można je zakupić w nieco niższej cenie 33,33 zł. Nie wspomniano nic na temat wciąż nieobecnego Call of Juarez: Cartel.
Powrót Call of Juarez do polskiego wydawcy nie jest szczególnie zaskakujący. Dwa lata temu Techland wkroczył na rynek globalny jako Techland Publishing, nie musi już więc korzystać z usług Ubisoftu przy wydawaniu swoich gier na całym świecie. Zastanawia jednak, dlaczego firma uznała za stosowne poinformować o tym w tak szumny sposób, mimo że samo ogłoszenie sprowadza się de facto do powrotu Call of Juarez: Gunslinger na platformę Valve. Trudno oprzeć się wrażeniu, że spółka dała nam wskazówkę co do rychłego powrotu serii w ramach nowego projektu. Warto przypomnieć, że dwa lata temu dowiedzieliśmy się o dwóch dużych tytułach opracowywanych przez oddziały studia w Warszawie oraz we Wrocławiu. Wielu obstawiało, że jednym z nich jest kontynuacja Dying Light, ale nie można wykluczyć, że w rzeczywistości to kolejna część rodzimego westernu. Na razie pozostaje mieć nadzieję, że Techland nie będzie nas długo trzymał w niepewności.

GRYOnline
Gracze
Steam
66

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).