Do sieci właśnie wyciekł tytuł nowego Call of Duty. Kolejna odsłona serii ma nosić miano Slipstream, a wygląd logo może zdradzać okres, w którym osadzona będzie akcja.
O nadchodzącym Call of Duty nadal nie wiemy zbyt wiele. Oficjalnie zdradzono jedynie, że za produkcję odpowiada studio Sledgehammer Games. W sieci krąży jednak wiele plotek na temat okresu, w jakim osadzona będzie gra. Większość źródeł podawała również podtytuł produkcji, którym miał być Vanguard. Wygląda na to, że była to fałszywa informacja lub jedynie tymczasowa nazwa.
Według najnowszych plotek, nadchodzące Call of Duty ma bowiem nosić miano Slipstream. Wiadomość tę podał Tom Henderson, czyli znany informator, który odpowiada za wiele przecieków dotyczących tej serii strzelanek. Warto zaznaczyć, że istnieje możliwość, iż jest to jedynie nazwa kodowa. W swoim poście Henderson udostępnił jednak także logo produkcji, które zamieszczone było przez pewien czas w serwisie Battle.net, co zmniejsza prawdopodobieństwo takiego scenariusza. Leaker zauważył przy tym, że stylistyka grafiki przywodzi na myśl okres II wojny światowej.
Byłoby to zgodne z wcześniejszymi przeciekami, które również wskazywały na okres ostatniego globalnego konfliktu jako scenerię nowego Call of Duty. Być może pojawienie się gry w Battle.net oznacza, że niedługo zostanie ona ujawniona światu. Ruch tego rodzaju mógłby w końcu zanegować plotki o problemach, jakie mają otaczać grę. Pozostaje nam więc jedynie cierpliwie czekać.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
18

Autor: Przemysław Dygas
Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.