Blokada regionalna w grze MMO Guild Wars 2

Firma ArenaNet ujawniła, że gra MMO Guild Wars 2 zostanie wyposażona w blokadę regionalną. Wstępnie określono dwie strefy - Europę dla wszystkich mieszkańców Starego Kontynentu i Stany Zjednoczone.

Marcin Skierski

6 kwietnia 2012 13:15

Na oficjalnym koncie facebookowym gry Guild Wars 2 udzielono odpowiedzi na temat blokady regionalnej w nadchodzącej produkcji MMO firmy ArenaNet. Okazuje się, że twórcy zdecydowali się na implementację tego rozwiązania.

Nie będzie ono jednak tak inwazyjne, jak można by się spodziewać i gracze posiadający wersję europejską i amerykańską będą mogli grać ze sobą na serwerach zlokalizowanych na obu kontynentach. Ograniczenie dotyczy tylko miejsca, z którego będziemy mogli logować się do gry – Europejczycy ze Starego Kontynentu, a Amerykanie ze Stanów Zjednoczonych.

Blokada regionalna w grze MMO Guild Wars 2 - ilustracja #1

Blokada regionalna nie wpłynie też na zawartość gry. Dostępne będą wszystkie światy, dzięki czemu sami wybierzemy, w którym z nich rozpocząć zabawę. Standardowo dla przedstawicieli gatunku MMO, daną postacią zagramy tylko na wybranym od początku serwerze – chyba, że wprowadzona zostanie możliwość przeniesienia jej na inny.

”Kupując odpowiednią kopię gry, wspierasz ją w swoim kraju i będziesz łączył się z lokalnym centrum danych, korzystał z usług lokalnego działu obsługi klienta i ściągał odpowiednią wersję językową gry wspieraną w Twoim kraju.” – czytamy na oficjalnym koncie facebookowym Guild Wars 2.

Guild Wars 2 to jedna z najbardziej oczekiwanych gier MMO, zdająca się być poważną konkurencją dla World of Warcraft, czy Star Wars: The Old Republic. Dokładna data premiery produkcji firmy ArenaNet pozostaje nieznana, choć wkrótce powinny ruszyć jej zamknięte beta testy. W zeszłym miesiącu ujawniono minimalne wymagania sprzętowe oraz cenę tego tytułu. Niewykluczone, że jedną z przyczyn wprowadzenia blokady regionalnej są właśnie duże rozbieżności w kosztach nabycia gry w Europie oraz Stanach Zjednoczonych.

Więcej:Blizzard pozywa właścicieli fanowskich serwerów WoW-a. Gracze nie są tym ani trochę zdziwieni