Twórcy Bleak Faith: Forsaken zostali oskarżeni o kradzież animacji z Elden Ring. Najpewniej to nie oni są jednak winni zaistniałej sytuacji.
Archangel Studios wystosowało nowe oświadczenie w tej sprawie. Zespół poinformował, że podczas prac nad Bleak Faith: Forsaken zakupił animacje z Unreal Engine Marketplace w dobrej wierze, będąc przekonanym, że zarządzająca sklepem firma Epic Games zadbała o to, aby nie znalazły się tam żadne kradzione elementy.
Po skontaktowaniu się z Epic Games okazało się jednak, że firma wcale tego nie sprawdza i polega na deklaracjach sprzedających. Tym samym administratorzy Unreal Engine Marketplace nie są w stanie zagwarantować legalności udostępnianych w sklepie elementów.
Po tym, jak o sprawie zrobiło się głośno, skradzione z Elden Ring animacje zostały usunięte ze sklepu Unreal Engine Marketplace. Natomiast Archangel Studios wymieni je w Bleak Faith: Forsaken na nowe za pomocą aktualizacji.
Ostatnie dni nie były łatwe dla Archangel Studios, czyli twórców RPG-a akcji Bleak Faith: Forsaken. Ubiegłotygodniowa premiera gry okazała się rozczarowaniem, a teraz autorzy zostali oskarżeni o kradzież animacji z Elden Ring.
Sprawa najpewniej jest jednak znacznie bardziej skomplikowana. Archangel Studios twierdzi, że nie skopiowało animacji z Elden Ring. Zespół jest raptem trzyosobowy i aby opracować grę o skali Bleak Faith twórcy musieli mocno bazować na elementach zakupionych w Unreal Engine Marketplace. To właśnie stamtąd pochodzą te animacje.
Przypomnijmy, że Bleak Faith: Forsaken zadebiutowało w ubiegły piątek. Gra dostępna jest tylko na PC. Produkcja spotkała się z chłodnym przyjęciem, ale od dnia premiery jej odbiór powoli, ale systematycznie się poprawia. Dzień po premierze tylko 58% recenzji graczy na Steamie chwaliło ten tytuł, podczas gdy w chwili pisania tej wiadomości jest to 64%.
Gracze
Steam
11

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.