Ostatni weekend września nie rozpieszcza w kwestii efektownych premier - poza filmem Bez litości z Denzelem Washingtonem widzowie otrzymają zestaw 8 innych filmów, z których każdy zapewne znajdzie swego amatora, ale żaden nie pretenduje do miana hitu.

Zdecydowanie największa premiera tego tygodnia to kolejny film, w który twardy jak słoik musztardy Denzel Washington będzie robił porządki ze złymi ludźmi. Robił to choćby w świetnym Człowieku w ogniu, a teraz znowu spotkał się na planie z reżyserem wysoko ocenianego Dnia próby, nie ma więc mowy o fuszerce. Aktor gra emerytowanego agenta CIA, który postanawia wynajmować swoje specyficzne usługi „Sąsiedzkiej pomocy” potrzebującym tego ludziom. Gdy młoda prostytutka wpada w tarapaty ze strony rosyjskiej mafii, dzielny Robert McCall nie może stać bezczynnie. W ruch pójdzie broń palna, a fani widowiskowego wymierzania zemsty będą usatysfakcjonowani. Nawet jeśli recenzenci wytykają przerost formy nad treścią.

W tym tygodniu zabrakło kolejnych premier filmowych, które koniecznie trzeba opisać w tej wiadomości, wybrałem więc film Witajcie w Nowym Jorku, bo jest to fabularna wersja historii, o której każdy z nas słyszał całkiem niedawno. Abel Ferrara, reżyser znany głównie z filmu Zły porucznik, wziął na warsztat seksualny skandal z udziałem szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Dominique'a Strauss-Kahna. Postawny, bogaty biznesmen zostaje oskarżony o gwałt na pokojówce Nafissatou Diallo, a cały świat pochyla się nad tą sprawą i generuje skrajne opinie. W filmie nazwiska zostały zmienione, ale podobno całość jest dosyć wiernym odtworzeniem wydarzeń, a Gerard Depardieu w roli zimnego potwora w ludzkiej skórze wraca do aktorskiej formy.
Oprócz tego do kin wchodzą jeszcze:
Zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier. Warto wiedzieć, co grają kina.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Autor: Filip Grabski
Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).