Electronic Arts ujawniło szczegóły łatki o numerze 3.1.0, która od dzisiaj jest dostępna w Battlefield 2042. Update zwiększa przede wszystkim responsywność rozgrywki.
Od godziny 10:00 wszyscy posiadacze strzelanki Battlefield 2042 mogą pobrać aktualizację 3.1.0. W związku z tym na oficjalnej stronie gry pojawiła się obszerna notka, szczegółowo opisująca zawartość łatki.
Patch oferuje m.in. przeróbkę mapy Manifest i trzy nowe bronie (M416, M240B, M93R) ze Skarbca. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że animacje wyjmowania/chowania broni, celowania przez przyrządy i sprintu zostały poprawione tak, aby były bardziej responsywne.
Poniżej prezentujemy kilka wybranych elementów, które zostały usprawnione w patchu 3.1.0 do Battlefield 2042 (szczegółową listę znajdziecie pod tym linkiem).
Warto wspomnieć, że mimo licznych usprawnień, jakie wniosła nowa aktualizacja, gracze w dalszym ciągu skarżą się na problemy z wysokim obciążeniem procesorów w trakcie zabawy. Biorąc pod uwagę, że przypadłość ta trapi grę już od dobrych kilku miesięcy, zaskakujące jest, iż programiści z DICE wciąż nie znaleźli na nią rozwiązania.
Warto wspomnieć, że w ogłoszeniu deweloperów pojawiła się informacja o kolejnym wydarzeniu, które najwyraźniej pojawi się w Battlefieldzie 2042 w najbliższej przyszłości. Potrwa ono trzy tygodnie, a każdy z nich przyniesie nowy tryb i świeże elementy kosmetyczne. Jednak nastąpi to dopiero po patchu 3.2, który pojawi się na początku przyszłego roku. Ten z kolei wprowadzi do strzelanki system oparty na klasach postaci i zmiany w mapach, m.in. na Rozłamie. Łatka doda również do Battlefield 2042 czternastego i zarazem ostatniego specjalistę.
Wydaje się, że cały wysiłek DICE względem Battlefielda 2042 przynosi efekty. Liczba graczy stale rośnie, a niedawno potwierdzono, że strzelanka otrzyma 4. i 5. sezon rozgrywek.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
7

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.