Playground Games wzięło sobie do serca krytykę poprzedniej aktualizacji i w grudniu oraz styczniu Forza Horizon 5 będzie dla nas miała znacznie ciekawsze nowe samochody. Gorzej, że deweloper szykuje bardzo niewiele poza tym i najwyraźniej nie przewiduje pilnie potrzebnych poprawek gry.
Zgodnie z zapowiedzią, opisana poniżej aktualizacja stała się dostępna, a wraz z nią poznaliśmy pełną listę zmian w niej wprowadzonych. Niestety, Playground Games nie przewidziało „niespodzianki” w postaci naprawy problemów, które pojawiły się po listopadowej aktualizacji. Wygląda więc na to, że faktycznie będziemy jeszcze przez dwa miesiące borykać się z wydłużonymi ekranami wczytywania, spadkami liczby klatek na sekundę, mikroprzycięciami czy spowolnionym działaniem menu (chyba że deweloper szykuje jeszcze hotfix, ale wydaje się to mało prawdopodobne, skoro nawet nie otrzymaliśmy z jego strony komunikatu, że jest świadom tych mankamentów i pochyla się nad nimi).
Ostatni miesiąc nie był udany dla Forzy Horizon 5. Wyjątkowo rozczarowujące nowe samochody, dom aukcyjny wyłączony na kilkanaście dni przez exploit (reaktywowano go dopiero przedwczoraj), a do tego wysyp dawno niewidzianych problemów technicznych (np. kilkukrotne wydłużenie ekranów wczytywania i spadki wydajności), o których deweloper nawet nie raczył zakomunikować, że jest świadom ich istnienia – a co dopiero je naprawić…
Dlatego nowa zawartość niekoniecznie zajmuje pierwsze miejsce na liście życzeń graczy wobec nadchodzącej aktualizacji (mimo że twórcy już jakiś czas temu sygnalizowali, że jest się czym ekscytować w tej materii). I dlatego update, który zostanie udostępniony 6 grudnia, zapowiada się na kolejny zawód. Owszem, możemy liczyć na poprawki błędów – ale nie tych aktualnych i poważnych. I dodawana zawartość raczej nam tego nie wynagrodzi.
Końcówka roku to tradycyjnie okres wypoczynku dla studia Playground Games, toteż podczas wczorajszych transmisji Forza Monthly i Let’s Go od razu zaprezentowano atrakcje na dwie kolejne Serie (16. i 17.), tj. osiem kolejnych tygodni, począwszy od 8 grudnia. Powiem to prosto z mostu: nie liczcie na fajerwerki w tym czasie.
Potencjalnie największą siłą aktualizacji są niedostępne wcześniej samochody. Deweloper przygotował ich jedenaście, z czego cztery stanowią faktyczne nowości, a siedem pochodzi z „recyklingu” (czyt. powróci z poprzedniej odsłony serii). Prawie wszystkie pojawią się jako nagrody na Playliście Festiwalowej – oto one (w kolejności chronologicznej):
Poza Playlistą Festiwalową odblokujemy jeszcze dwie nowinki. Pierwsza to Cupra UrbanRebel Racing Concept z 2022 r. – prototypowa wyścigóweczka z napędem elektrycznym. Zostanie wręczona jako prezent dla wszystkich graczy, którzy zalogują się do gry do 5 stycznia (w trakcie Serii 15.). Potem będzie można ją kupić w salonie za 2 mln kredytów. Drugą nowością jest model, który wzbudza największe zainteresowanie – Lamborghini Sian Roadster z 2020 roku.
![Forza Horizon 5 szykuje nas na jeszcze dwa miesiące rozczarowań [Aktualizacja] - ilustracja #1](/Galeria/Html/Wiadomosci/1141060812.jpg)
Aby zdobyć gorące Lambo, potrzeba będzie kolektywnego wysiłku całej społeczności w ramach wydarzenia Secret Santa. Tak jak rok temu, gracze będą kumulowali punkty na specjalnym pasku, obdarowywując się nawzajem autami (np. kupowanymi w zmodyfikowanym na tę okoliczność sklepie Forzathon, oferującym okazjonalnie zniżki na drogocenne pojazdy), a gdy wypełnią go w całości, Sian zostanie rozesłany do wszystkich.
To nie jedyna atrakcja powracająca z ubiegłorocznego okresu okołoświątecznego. Przez czas trwania Serii 16. stadion będzie zmieniony w lodowisko, a w całym Meksyku zobaczymy bożonarodzeniowe dekoracje rozsiane tu i tam (ponoć bardziej obficie niż przed rokiem). Powróci też szansa zdobycia świątecznych klaksonów i elementów ubioru. Ciekawą nowinką są natomiast unikalne wyzwania fotograficzne na Playliście Festiwalowej, wymagające uwieczniania na zdjęciach ukrytych bałwanów.
![Forza Horizon 5 szykuje nas na jeszcze dwa miesiące rozczarowań [Aktualizacja] - ilustracja #2](/Galeria/Html/Wiadomosci/1141060828.jpg)
Pamiętacie ten nudny miesiąc, w którym Playlista Festiwalowa uwzględniała wyłącznie niemieckie samochody i żadne inne? W styczniu Playground Games pójdzie o krok dalej i ograniczy wybór w wyzwaniach do samych Fordów. Owszem, jest to najbardziej różnorodna i najliczniej reprezentowana marka w grze (ma ok. 60 modeli), ale odcinanie graczy na miesiąc od ok. 90% (!) samochodów dostępnych w FH5 nie brzmi jak przepis na dobrą zabawę. Tym bardziej, że deweloper najwyraźniej nie przygotował na ten miesiąc nic więcej.
Podsumowując, nie dość, że Playground Games nie przygotowało żadnych ciekawych nowych atrakcji na kolejne dwa miesiące, to jeszcze najwyraźniej skazuje nas na męczenie się przez ten czas z problemami, które trapią grę już od początku listopada (choć istnieje cień szansy, że deweloper zawarł te poprawki na pełnej liście zmian, którą poznamy we wtorek, a tylko z jakiegoś powodu nie raczył się nimi pochwalić wczoraj).
Powiewu świeżego powietrza w FH5 możemy oczekiwać nie wcześniej niż w lutym. Kto wie, może deweloper od razu powita nas w nowym roku informacjami o drugim rozszerzeniu, którego premiera została zapowiedziana na początek 2023 r. Można też żywić nieśmiałą nadzieję, że gra będzie już wtedy wolna od oszustów – podczas streamu twórcy powtórzyli zapewnienia, iż trwają intensywne prace nad wyczyszczeniem rankingów z nieuczciwych graczy.
Tymczasem pozostaje zacisnąć zęby i próbować cieszyć się samochodami dodawanymi w grudniu i styczniu (co by nie mówić, są znacznie lepsze niż te z poprzednich dwóch miesięcy). Albo po prostu znaleźć sobie inne zajęcie niż Forza Horizon 5 na parę tygodni.
Forza Horizon 5 jest dostępna w Game Passie, który kupisz tutaj
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów, których oferty prezentowane są powyżej. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, żeby wybrać tylko ciekawe promocje – przede wszystkim chcemy publikować najlepsze oferty na sprzęt, gadżety i gry.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
9

Autor: Krzysztof Mysiak
Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.