Avatar 3 bez rekordu w box office, choć zarabia miliony. Zachwyceni widzowie nie zgadzają się z krytykami i dają dziełu sci-fi aż 91% na Rotten Tomatoes

W ubiegły piątek na wielkie ekrany wszedł Avatar: Ogień i popiół, czyli trzeci film z epickiej serii sci-fi Jamesa Camerona. Dziś wiemy już, jak w weekend otwarcia poradziła sobie ta produkcja. Jak się okazuje, nie udało jej się pobić „dwójki”, ale w pierwsze trzy dni obecności w kinach wypadła lepiej niż „jedynka”.

Na całym świecie w miniony weekend Avatar: Ogień i popiół zebrał 345 mln dolarów, w tym 88 mln dolarów Stanach Zjednoczonych. To drugie najlepsze globalne otwarcie pośród filmów Jamesa Camerona. Rekordzistą pozostaje Avatar: Istota wody, który podczas premiery zarobił ponad 440 mln dolarów.

Powiązane:W tym tygodniu na Netflix najważniejsza premiera sci-fi grudnia. HBO Max i Disney+ powalczą 2 nowymi serialami: polskim thrillerem i 8-odcinkowym kryminałem pełnym akcji

Jak podaje Deadline, Avatar 3 może pochwalić się też drugim najlepszym otwarciem dla amerykańskiego filmu w 2025 roku. Lepiej poradził sobie tylko Zwierzogród (560 mln dolarów). Na tle światowych produkcji Ogień i popiół ma trzecie miejsce, ponieważ prześcignęła go jeszcze chińska animacja Ne Zha 2 (431,2 mln dolarów).

Na tę chwilę nie sposób jednoznacznie stwierdzić, czy Avatar 3 będzie hitem. „Trójka” nie może pochwalić się pobiciem rekordowej „dwójki”. Warto jednak zauważyć, że tym, co jest charakterystyczne dla widowisk z tej serii Jamesa Camerona, to fakt, iż z uwagi na debiut w okolicach świąt świetnie radzą sobie one także w kolejnych tygodniach po premierze. Być może więc Ogień i popiół i tak trafi na listę najbardziej dochodowych filmów w historii.

Na plus Avatara 3 przemawia także to, że widzowie mają o wiele lepsze zdanie o tej produkcji niż krytycy. W serwisie Rotten Tomatoes dzieło ma aż 91% pozytywnych głosów od „kinomanów”, zaś od recenzentów udało się filmowi zebrać jedynie 67%. Kolejne tygodnie pokażą, jak lubiana przez fanów „trójka” wypadnie w box office w dłużej perspektywie.

Avatar: Ogień i popiół można obejrzeć w kinach.

Więcej:35 lat później Arnold Schwarzenegger pożegnał się z jedną ze swoich kultowych sag science fiction: „To był jego wielki finał”

• box office
• science fiction
• filmy i seriale przygodowe