Do sieci wyciekły informacje na temat planów rozwoju Assassin's Creed: Origins. Nowa odsłona znanej serii otrzyma po premierze garść darmowych atrakcji, takich jak tryb fotografa, dzienne wyzwania oraz starcia z egipskimi bogami. Ponadto pojawiła się lista osiągnięć, zdradzająca dodatkowe szczegóły na temat gry.

Premiera Assassin’s Creed: Origins zbliża się wielkimi krokami, a w sieci pojawiają się coraz liczniejsze informacje o tym niegdyś enigmatycznym tytule. Niedawno informowaliśmy m.in. o wymaganiach sprzętowych oraz możliwości wybrania poziomu trudności. Teraz Ubisoft ujawnił plany rozwoju gry, a konkretniej – wydania popremierowych DLC. W pierwszej chwili niektórzy mogą uznać to za nie najlepszą wiadomość, zwłaszcza jeśli dodamy informacje o obecności skrzyń z zawartością. Na szczęście najwyraźniej Ubisoft dotrzymał obietnicy sprzed roku, kiedy to zapewniał o odejściu od płatnych pakietów zawartości zawierających istotne elementy gier. Przede wszystkim pierwsze DLC będzie całkowicie darmowe, włącznie ze wspomnianymi skrzyniami. Jak wyjaśnił reżyser gry Ashraf Ismail w wywiadzie z serwisem Eurogamer, zakupimy je wyłącznie za walutę w grze, a każda z nich będzie zawierać losową broń lub tarczę. Nie znajdziemy w nich żadnych przedmiotów, których nie będzie można znaleźć lub stworzyć w trakcie gry.
Nie znaczy to, że Assassin’s Creed: Origins będzie całkowicie pozbawione mikrotransakcji. Za realną walutę na pewno zakupimy przedmioty kosmetyczne oraz – rzecz jasna – przepustkę sezonową. Jednak Ismail potwierdził, że praktycznie wszystko w ofercie sklepu w grze będzie też można zdobyć, nie wydając rzeczywistych pieniędzy. Inna sprawa, że nie podaje ile czasu może zająć zdobycie najrzadszego ekwipunku bez takiego wydatku, nie wspomina też o potencjalnej opcji zakupienia wirtualnej waluty. Jakkolwiek by nie było, pieniądze w grze posłużą też do zakupienia Carbon Crystals (najrzadszego materiału do wytwarzania przedmiotów) u specjalnego kupca.

Wróćmy jeszcze do atrakcji oferowanych przez popremierowe DLC, które przedwcześnie pojawiły się na brytyjskiej stronie gry i szybko zostały usunięte, oczywiście już po zapisaniu rozpiski (widocznej powyżej) przez internautów. Gracze będą mogli próbować swych sił w dziennych zadaniach (za wypełnienie których otrzymają „tajemnicze nagrody”) oraz trybie hordy, czyli klasycznym starciu z nieskończonymi falami wrogów. Na najwytrwalszych czekają Próby Bogów, czyli potyczki z egipskimi bóstwami, mające stanowić spore wyzwanie. Jeśli zmęczy was walka z kolejnymi przeciwnikami, gra zaoferuje możliwość zabawy w fotografa w ramach specjalnego trybu, a swoimi ujęciami będzie można się pochwalić bezpośrednio w grze. Ostatnią atrakcją będą interaktywne wycieczki edukacyjne, dzięki którym dowiemy się więcej na temat starożytnego Egiptu.
Na koniec wypada jeszcze wspomnieć o liście osiągnięć, która pojawiła się na stronie Exo Phase. Tradycyjnie ostrzegamy, że część z nich zdradza informacje na temat fabuły, choćby najbardziej skromne czy wręcz enigmatyczne. Wśród pozostałych sporo wspomina o wykonaniu określonych czynności, na przykład wycofaniu się z walki z hipopotamem, zniszczeniu wrogiego wozu w trakcie wyścigu na hipodromie czy też przyprowadzeniu oswojonego lwa (notabene jest też trofeum za jego okiełznanie) na „randkę” z krokodylem. Ponadto lista potwierdza sporą liczbę podwodnych lokacji (co najmniej piętnastu), jak również dość nietypowe warunki pogodowe (deszcz owadów). Łącznie gracze będą mogli zdobyć 51 osiągnięć.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
17

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).