Aktorzy z amerykańskiego związku zawodowego SAG-AFTRA rozpoczęli strajk, mający wymusić na firmach z branży gier lepsze warunki związane z wykorzystywaniem AI.
W branży rozrywkowej jednym z najważniejszych wydarzeń ubiegłego roku był strajk aktorów. Został on zorganizowany przez amerykański związek zawodowy SAG-AFTRA w celu wymuszenia korzystniejszych kontraktów na firmach produkujących filmy i seriale. Teraz szykuje się powtórka z tej sytuacji, ale tym razem chodzi o warunki współpracy z producentami gier.
Trwające kilkanaście miesięcy negocjacje z takimi firmami jak Activision, Blindlight, Disney, Electronic Arts, Formosa Interactive, Insomniac Games, Llama Productions, Take-Two, VoiceWorks czy Warner Bros. Games, nie zakończyły się sukcesem. Z tego powodu SAG-AFTRA ogłosiło rozpoczęcie strajku.
Do jego zakończenia żadnemu aktorowi będącemu częścią tego związku nie wolno pracować z firmami z branży gier, o ile te nie podpiszą lub nie podpisały wcześniej umów Interactive / Video Game Media Agreements oraz Interim Interactive Localization Agreement, zawierających tymczasowe postanowienia spełniające postulaty SAG-AFTRA.
W sprawie zabrał także głos szef Epic Games Tim Sweeney i jego wypowiedź sugeruje inne kwestie sporne w negocjacjach. Stwierdził on, że popiera postulaty aktorów. Przede wszystkim podkreślił, że firmy z branży gier nie powinny uzyskiwać automatycznie praw do wykorzystywania danych z sesji nagrań do trenowania własnych modeli AI. Jeśli aktorzy chcą się na to zgodzić, to powinna to być odrębna umowa, w ramach której otrzymają dodatkową zapłatę. Powinni mieć także możliwość odmowy (tutaj chodzi faktyczną możliwość, czyli że twórcy gier nie mogliby uzależniać zatrudnienia aktora od takiej zgody).

Zeszłoroczny protest aktorów doprowadził do wielomiesięcznego zatrzymania produkcji filmowych i telewizyjnych w USA. Ten strajk nie będzie jednak miał aż tak szybkiego wpływu na gry. Ich tworzenie może być bowiem przez dłuższy czas w większości kontynuowane bez aktorów. Do tego w wielu przypadkach sesje motion capture i nagrań głosowych wykonano już dawno temu. Ponadto w branży gier znacznie powszechniejsze jest korzystanie z aktorów spoza związków oraz tych z innych krajów.
Przede wszystkim jednak strajk nie dotyczy gier, których produkcja ruszyła przed końcówką 2023 roku. Dlatego, wbrew obawom niektórych graczy, protest nie wpłynie na opóźnienie np. Grand Theft Auto VI (o czym zapewniał jeszcze w zeszłym roku szef Take-Two, kiedy to pojawiło się ryzyko strajku). To wszystko osłabia jednocześnie pozycję negocjacyjną SAG AFTRA, choć należy mieć nadzieję, że obie strony dojdą szybko do porozumienia.
3

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.