5G w Polsce już w przyszłym roku. Państwo może zarobić krocie
Urząd Komunikacji Elektronicznej postanowił, że zamiast przetargu na częstotliwości 3600-3800 MHz, przewidzianych dla sieci 5G, przeprowadzona zostanie aukcja. Ma to na celu maksymalne przyspieszenie całego procesu, by operatorzy mogli zacząć komercyjne wdrażanie technologii w drugiej połowie przyszłego roku.

Komisja Europejska wymaga od państw unijnych, by do 2020 roku sieć 5G działała chociaż w jednym mieście, a do 2025 roku ma ona być dostępna powszechnie. Wymaga to zatem przygotowań zarówno pod względem technicznym, jak i formalnym.
Jednym z istotnych kroków ku powstaniu komercyjnych sieci 5G jest przydzielenie operatorom częstotliwości z zakresu 3600-3800 MHz. Ma to nastąpić w połowie przyszłego roku, jednak nie w drodze przetargu, jak zazwyczaj, a poprzez aukcję.
Cała naprzód!
Początkowo Urząd Komunikacji Elektronicznej, odpowiedzialny za dysponowanie częstotliwościami, informował, że planowany jest przetarg na 4 rezerwacje obejmujące po 50 MHz z przewidzianego przedziału. Tu pojawiło się jednak ryzyko, że któryś z oferowanych bloków nie znajdzie za pierwszym razem nabywcy, co spowodowałoby konieczność rozpoczynania kolejnej tury przetargów, a co za tym idzie - opóźnienia.
W związku z tym - jak donosi Gazeta Wyborcza - UKE zdecydował się na rozdysponowanie częstotliwości 3600-3800 MHz drogą aukcji. Ma to na celu maksymalne usprawnienie całego procesu, by operatorzy mogli wprowadzić rozwiązania 5G do swoich ofert już w drugiej połowie 2020 roku. Możliwe jest także, że w związku z obawami operatorów zakres udostępnionych częstotliwości zostanie rozszerzony do 3400-3800 MHz z podziałem na bloki o zakresie 80 MHz. Na ostateczne potwierdzenie musimy jednak poczekać.
Tymczasem Urząd Komunikacji Elektronicznej szacuje, że wpływy do budżetu z aukcji pasm z zakresu 3 GHz wyniosą poniżej 3,5 miliarda złotych, a łączne przewidywane przychody z rozdysponowania wszystkich pasm przeznaczonych dla sieci 5G będą kwotą do 5,5 miliarda złotych.
Widać wyraźnie, że przygotowania do wdrożenia technologii 5G w Polsce idą pełną parą. Operatorzy prowadzą obecnie lokalne testy tej technologii i przygotowują się od strony technicznej. Możemy się zatem spodziewać, że końcówka przyszłego roku będzie już należała do 5G.
Komentarze czytelników
Child of Pain Legend
Czyli rozumiem, ze z wifi tez w domu nie korzystasz?
Child of Pain Legend
Jesli mieszkasz w malej wiosce czy miasteczku tez masz pewnie swiatlowod o ile ktos w okolicy posiada telefon stacjonarny, dawna telekomunikacja polska (Orange) prowadzila swiatlowody do swoich central telefonicznych a, ze skoro sa prywatna firma, nie panstwowa nie podciagaja swiatlowodow do domu tam gdzie sie oplaca. Swoja droga swiatlowody magistralne a do łaczy domowych to dwie zupelnie inne sprawy, inne urzadzenia aktywane.
kaitso Generał

Znam ten ból jaro1986 - osiedle domków jednorodzinnych na uboczu miasta to jakaś masakra jeśli chodzi o internet.
Ale duży problem jest też w centrach miast, szczególnie tych dzielnicach pełnych zabytków, gdzie żeby coś rozkopać i położyć kabel trzeba dostać 1500 pozwoleń a potem rozkopać pół ulicy :)
kaitso Generał

Właśnie dlatego chcą wprowadzić 5G żeby nikt nie musiał do Ciebie ciągnąć tego kabla :)
kaitso Generał

Tylko że położenie światłowodu to są duże koszty, których nikt nie pokryje, jeśli nie będzie gwarancji zwrotu - dlatego wiele dzielnic na obrzeżach nawet sporych miast ciągle nie ma dostępu do światłowodu, nie mówiąc już o małych miejscowościach.
W teorii anteny 5G mają być tańsze i pozwolą na lepsze pokrycie zasięgiem sieci bezprzewodowej terenu - jak będzie w rzeczywistości, zobaczymy