Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 kwietnia 2024, 19:32

5 graczy Cyberpunka 2077 wyjątkowo mocno pokochało lub znienawidziło Adama Smashera. CD Projekt Red podał zaskakujące dane

Niektóre starcia z bossami w grach wideo wzbudzają w nas wyjątkowe emocje. Dla kilku osób jedną z takich walk okazała się ta z Adamem Smasherem w Cyberpunku 2077, co sugeruje ciekawostkowy wpis twórców na platformie X.

Źródło fot. CD Projekt RED.
i

Pewne potyczki w grach wideo są tak dobrze zrealizowane i emocjonujące, że pewna część graczy skłonna jest powtarzać je w kółko, nie odczuwając przy tym zbytniego znużenia (a przynajmniej nie pojawia się ono u nich zbyt szybko). Najlepszym tego przykładem jest legendarny gracz Elden Ringa, LetMeSoloHer, który stanął w szranki z niesławnym bossem – Malenią – tysiące razy (sic!).

Co ciekawe, do grona jednych z najbardziej pamiętnych starć w historii gier wideo – zdaniem co najmniej garstki śmiałków – należy zaliczyć pojedynek z Adamem Smasherem, potężnym człowiekiem-cyborgiem w grze Cyberpunk 2077.

Tak przynajmniej sugeruje wpis zamieszczony dziś na profilu owej gry studia CD Projekt Red w serwisie X. Z omawianego tweeta (poniżej) dowiadujemy się, że aż pięciu śmiałków – od czasu debiutu dodatku Widmo Wolności – pokonało Smashera ponad 100 razy. Oczywiście istnieje jeszcze opcja, że wspomnianym graczom, może chodzić nie tyle o samą walkę, co o postać Smashera. Wszakże legenda Night City od początku gry budzi mocne, ambiwalentne uczucia, co samo w sobie może, być dobrą motywacją aby szatkować cyborga raz po raz.

Zastanawiacie się, dlaczego w ciekawostkowym wpisie „Redów” pod uwagę wzięto okres od premiery rozszerzenia, nie zaś od debiutu „podstawki”? Dlatego, że omawiany pojedynek został znacznie ulepszony w aktualizacji 2.0, która towarzyszyła dodatkowi Widmo Wolności.

Swoją drogą ciekawi mnie, ilu graczy pokonało Smashera ponad 100 razy od grudnia 2020 roku, a także czy ktoś przekroczył granicę 1000 zwycięskich walk. Dajcie znać w komentarzach pod tą wiadomością, które starcie z bossem Wy możecie powtarzać wielokrotnie, nie odczuwając przy tym znudzenia.

Recenzja Cyberpunk 2077: Phantom Liberty - znowu to zrobili

Marcin Przała

Marcin Przała

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Grami interesuje się od najmłodszych lat, a szczególne miejsce w jego sercu zajmują Call of Duty 4: Modern Warfare i Dragon Age: Początek. Zamiłowanie do elektronicznej rozrywki sprawiło, że tematem jego pracy licencjackiej stało się zjawisko immersji. Dzisiaj przede wszystkim miłośnik soulslike'ów oraz klasycznych RPG-ów. Poza grami lubi literaturę z gatunku dark fantasy, a ponadto od wielu lat z zapartym tchem śledzi rozgrywki angielskiej Premier League, gdzie gra jego ukochany klub – Chelsea.

więcej