Seria Tony Hawk ma 25 lat, ale niedawne słowa tytułowego skatera sugerują, że seria może jeszcze świętować kolejne rocznice.
Coś się dzieje wokół serii Tony Hawk. Od początku września pojawiają się kolejne informacje, które zdają się świadczyć o rychłym powrocie tego kultowego cyklu (via The Gamer).
Część z tych doniesień pochodzi od nikogo innego, jak samego Tony’ego Hawka. 12 września (w trakcie wywiadu przeprowadzonego przez grupę Mythical Kitchen) skater powiedział wprost, że prowadzi rozmowy z Activision i „pracują nad czymś”, aczkolwiek Amerykanin nie mógł zdradzić nic więcej. Nieco wcześniej, bo już 1 września, firma odświeżyła media społecznościowe serii Tony Hawk.
Teraz Hawk opublikował własny wpis na Instagramie. W tymże skater przypomniał o 25. rocznicy premiery pierwszej odsłony deskorolkowej serii i napomknął, że „nie powinien niczego teasować na temat przyszłości serii, ale ma ona przyszłość”. Innymi słowy, historia cyklu Tony Hawk nie skończy się na remake’ach pierwszej i drugiej gry sprzed 4 lat.
Pytanie tylko, o czym dokładnie „nie mówi” Hawk? Może chodzić zarówno o zupełnie nowe odsłony serii, jak i odświeżenia kolejnych części cyklu. Te zresztą miały powstać, jeśli wierzyć informacjom Amerykanina z 2022 roku, ale plany porzucono po wchłonięciu zespołu Vicarious Vision przez Blizzarda. Być może jego rozmowy z Activision to właśnie nagabywanie wydawcy, by jednak stworzył remake’i także „trójki” i „czwórki”?
Więcej:Zaznaczcie w kalendarzach 25 stycznia. Tego dnia poznamy zupełnie nową grę z uniwersum Dragon Ball
GRYOnline
Gracze
Steam
4

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).