18-latek zabezpieczył prawa i kod swojej ulubionej, zaginionej gry, a teraz chce przywrócić ją na Steam
Gdy zamknięto Dungeon Rampage, jeden z fanów poprzysiągł sobie, że przywróci grę do żywych. Wiele lat później jest na prostej drodze, by tego dokonać.

Dungeon Rampage to prosty dungeon crawler, który można było ogrywać samemu lub ze znajomymi za pośrednictwem Facebooka w latach 2012-2017. Jeden z fanów był nim wówczas tak zafascynowany, że poprzysiągł sobie, iż przywróci grę do życia (via PC Gamer / Mein-MMO).
Historia powrotu Dungeon Rampage
Bohaterem tekstu jest 18-letni Angelos Mako, Grek, który jako dziecko zagrywał się w Dungeon Rampage przez wiele lat. Jak sam przyznał, tytuł pomógł mu m.in. przetrwać rozwód rodziców. Gdy tylko zaczynali się kłócić, przechodził do pokoju obok i grał. Niestety, w 2017 roku gra przestała być dostępna.
Nie mogłem tego pojąć. Nie mogłem zrozumieć, dlaczego tak się stało. Ale nawet wtedy powiedziałem sobie, że znajdę sposób, aby ją odzyskać. Nie miałem pojęcia jak, ale miałem marzenie.
Początkowo nie bardzo wiedział, jak się za to zabrać, ale po kilku latach natknął się na serwer Discord, którego użytkownicy pracowali nad odświeżeniem Dungeon Rampage. Angelos stał się częścią zespołu, a z powodu powolnych postępów, przejął nad nim dowodzenie – mimo że sam niewiele wiedział o tworzeniu gier.
Wówczas pojawił się jednak problem praw autorskich – zespół obawiał się, że pierwotni twórcy Dungeon Rampage ukarzą ich za to, co robią. Angelos rozpoczął więc śledztwo, korzystając z serwisu LinkedIn. Udało mu się skontaktować z dyrektorem kreatywnym gry, który połączył go z jej oryginalnym twórcą. Przedstawił swój projekt i otrzymał umowę licencyjną.
Mając błogosławieństwo twórców, prace ruszyły pełną parą. Angelos kontaktował się z wieloma byłymi deweloperami Dungeon Rampage, od których uzyskał m.in. grafiki. Problemem przez dłuższy czas pozostawał jednak brak kodu źródłowego. Dopiero ostatni z twórców przyznał, że zapisał go na laptopie, który posiada jego córka. W ten sposób udało się zabezpieczyć kod.
Ostatnim krokiem było skontaktowanie się z Gamebreaking Studios, które miało pomóc w wydaniu gry. Chociaż początkowo prezes firmy był sceptycznie nastawiony do projektu, ostatecznie zgodził się na plan Angelosa.
Wszystko gotowe do startu
Do sfinansowania Dungeon Rampage wykorzystano kampanię na Kickstarterze, gdzie do tej pory zebrano ponad 250 tysięcy złotych. Zespół uzyskał nawet dostęp do oryginalnej strony gry na Facebooku, którą śledzi ponad 2 miliony osób.
Chociaż projekt nie był łatwy, ostatecznie się udało. Gra pojawiła się na Steamie, a według prezesa Gamebreaking Studio, do list życzeń dodało ją już ponad 100 tysięcy graczy. Nie wiadomo jeszcze, kiedy Dungeon Rampage zostanie wydane, ale początkowo będzie dostępne we wczesnym dostępie. Chętne osoby mogą jednak już teraz sprawdzić wersję demo.