Radeony RX 5700 nie pomogły. AMD straciło 5% rynku na rzecz Nvidii
W trzecim kwartale bieżącego roku karty graficzne firmy Nvidia cieszyły się większą popularnością od produktów konkurencyjnego koncernu AMD. „Zieloni” mogą się pochwalić udziałem w rynku na poziomie 72,95% - to o równo 5% więcej niż w poprzednich trzech miesiącach.

W trzecim kwartale bieżącego roku Nvidia zwiększyła udział w rynku kart graficznych z 67,92 do 72,92% (w porównaniu do Q2 2019). Konkurencyjny koncern AMD musiał się zadowolić mnieszą częścią „tortu”, na poziomie 27,08% (mowa tu o dedykowanych kartach graficznych, które obecnie są produkowane jedynie przez dwa podmioty, choć w połowie przyszłego roku dołączy do nich trzeci - Intel). Dane znalazły się w raporcie firmy Jon Peddie Research.
W omawianym kwartale sprzedano o 42,2% więcej kart graficznych niż w poprzednich trzech miesiącach i o 6,2% więcej niż w zeszłym roku. Mowa tu nie tylko o sprzęcie dla graczy, ale też układach, które wylądowały m.in. w serwerowniach, stacjach roboczych i farmach kryptowalut. Dla porównania, cały rynek podzespołów komputerowych odnotował w tym samym czasie wzrost na poziomie 9,6%, co oznacza, że układy graficzne cieszyły się wyjątkową popularnością. Obydwa koncerny sprzedały razem 10,5 mln GPU o łącznej wartości 2,8 miliarda dolarów.
Przypominamy, że latem tego roku obydwie firmy wypuściły na rynek kilka nowych kart graficznych - GeForce’y z linii RTX Super (Nvidia) oraz Radeony RX 5700 / 5700 XT (AMD). Jesienią pojawiły się kolejne układy dedykowane mniej wymagającym klientom. Trudno powiedzieć, jakie sa przyczyny słabszej kondycji AMD w trzecim kwartale, szczególnie biorąc pod uwagę świetne wyniki na niektórych rynkach. Wygląda na to, że to oferta Nvidii przekonała do siebie więcej klientów. Motorem napędowym sukcesu są karty z serii GeForce RTX, które odpowiadają za 66% przychodów „zielonych”. Nie da się wykluczyć, że doniesienia o wsparciu ray tracingu w konsolach nowej generacji skłoniły graczy do postawienia na bardziej przyszłościową technologię - produkty „czerwonych” na razie nie obsługują sprzętowego śledzenia promieni.

Warto odnotować, że AMD mimo wszystko ma pewne powody do zadowolenia - w skali rok do roku udział koncernu w rynku zwiększył się z 25,72 do 27,08%.
Więcej:AMD woli pracować z Sony niż z Microsoftem, bo Mark Cerny ma wizję i aktywnie działa przy PS6
Komentarze czytelników
krykry Generał
AMD prawie nie ma udziałów w mobilnych GPU, to tam Nvidia zyskuje najwięcej.
kaszanka9 Legend

Nie ma się co dziwić, bo oferta amd wygląda biednie, chodzi mi o przekaz, marketing i pr.
Coś tam amd wydaje po dwie sztuki itp., ale to za mało, nawet jeżeli mają całkiem niezłe karty, mieli już serie rx 4xx, potem rx 5xx, wyskoczyli z jakimiś vegami, radeon 7, a teraz seria 5xxx, totalnie nieczytelny i chaotyczny line up, jakby to była firma krzak, która coś tam dłubie, sami nie wiedzą co chcą i nie mają planu, totalna amatorka.
Przypominam, piszę o odbiorze przez masy, a nie samą jakość produktów i możliwości.
A NV co? Dużo można im zarzucić, ale ofertę wizerunkowo mają na tip top, pomijam już to, że mają dominację rynkową i przewagę techniczną, na każdy segment mają obstawione grafiki, ba, dwie serie równolegle, dla każdego coś miłego, i to wygląda na konkret, przemyślaną ofertę i plan, co kojarzy się z solidnością i kończy większym zaufaniem, nawet jeżeli karty amd nie wypadają w jakimś segmencie gorzej.
Dopóki amd nic z tym nie zrobi to nic się nie zmieni, muszą w końcu wydać serię z ofertą dla każdego segmentu albo chociaż taką kartę, że na nv nawet nikt nie spojrzy i to tańszą.
Sasori666 Senator

Te karty są trochę tańsze, maja podobna wydajność i nie mają RT. Niby każdy pisze, że RT ich nie obchodzi, a jak przychodzi do kupna karty za 2000zł, to jednak chcą, nawet po to, by sobie sprawdzić.
AMD potrzebuje kolejnego HD4870, który był 20% słabszy od Nvidii, ale kosztował połowę ceny.
damianyk Generał
Niby dobrze że ludzie wybierają lepsze rozwiązania, ale to niebezpiecznie zagraża monopolizacją rynku. A bardzo bym nie chciał żeby nvidia nie miała konkurencji, bo i tak ich ceny zabijają.
A poza tym nie 5% tylko 5 punktów procentowych.
zanonimizowany1037485 Konsul
Nic dziwnego, jak 99% gotowców "do gier" w sklepach ma GTX 1050 i GTX 1050ti. Prawda jest taka, że wielu ludzi wciąż kupuje gotowce, mało kto sam dobiera części a jeszcze mniej ludzi składa komputer samemu.