Premiera nowych kart Nvidii opóźniona? Potężna partia zwrotów
Wiele wskazuje na to, że premiera nowej generacji kart graficznych Nvidii może się znacznie opóźnić. Wszystko przez działania jednego z partnerów handlowych, a także najprawdopodobniej błędy „obozu zielonych”.

Na jakiekolwiek oficjalne i konkretne informacje dotyczące nowej generacji kart graficznych od Nvidii czekamy od dłuższego czasu – co prawda szef tego koncernu podczas targów Computex 2018 oficjalnie stwierdził, że kolejnych układów z rodziny GeForce nie zobaczymy jeszcze przez długi czas, ale to wcale nie zatrzymało spekulacji na temat ich daty premiery. Wygląda jednak na to, że oczekiwanie może zostać jeszcze bardziej wydłużone, a wszystko przez błędy jednego z partnerów biznesowych oraz samej Nvidii.
Jak podaje serwis SeekingAlpha, jeden z trzech największych światowych producentów układów graficznych bazujących na chipach Nvidii z siedzibą w Tajwanie dokonał właśnie zwrotu aż 300 tysięcy kart. Wszystko wskazuje więc na to, że firma miała spory problem ze sprzedażą kart graficznych i nie widząc możliwości wysłania ich do sklepów, przekierowała je z powrotem do koncernu z Santa Clara.
Wytłumaczenie tego dość niecodziennego zjawiska wydaje się bardzo proste – po ogromnych trudnościach związanych z kupnem układów graficznych podczas wzmożonego zapotrzebowania ze strony kopaczy kryptowalut, Nvidia najwyraźniej przeszacowała możliwości nabywcze klientów po uspokojeniu sytuacji i ustabilizowaniu cen GPU z rodziny GeForce. To, że Nvidii udało się bardzo szybko przywrócić rynek kart graficznych do normalności, jest jak najbardziej godne uwagi, ale niewykluczone, że zbyt optymistyczne podejście w szacunkach odnośnie rynkowego zapotrzebowania może odbić się na kondycji całego sektora w dwojaki sposób.

Można bowiem spodziewać się, że koncern z Santa Clara będzie kontynuował dalszą obniżkę cen, by pozbyć się magazynowych nadwyżek. Przypadek anonimowego jak na razie producenta z pewnością nie jest jedyny i nie zdziwi mnie, jeśli w kolejnych tygodniach znów usłyszymy o zwrotach olbrzymich partii GPU, z którymi - mówiąc kolokwialnie – trzeba będzie coś zrobić.
Wątpliwe jest więc, by Nvidia zdecydowała się na wprowadzenie nowej generacji układów graficznych, mając magazyny wypełnione GPU bazującymi na architekturze Pascal. Ta sytuacja spowoduje zapewne odłożenie tych planów na dalszy czas, więc jeżeli macie w planach zakup jednej z kart z rodziny GeForce 10xx, to wiele wskazuje na to, że możecie liczyć na znacznie bardziej przystępne ceny aniżeli jeszcze kilka miesięcy temu.
Więcej:Graficzny lifting i gry aż do 2030 roku. Teraleak znów zdradza plany rozwoju serii Pokemon
Komentarze czytelników
mdradekk Konsul
Po co nowe układy skoro gtx 1060 wymiata w 1080p a gtx1080ti spokojnie wystarczy do 4k. Mając nowe układy już teraz tylko idiota lub totalny masochista by się przesiadł.
Aitor Pretorianin

A ja mam ich juz gdzies, kupilem sobie PS4 Pro, wywalac 2000zl na sama karte tylko po to zeby uzerac sie z ruskimi w "super ekscytujacych multiplayerach" i "genialnych battle royalach", i na deser "niesmiertelne karcianki i moby", nie dzieki, wydalem 1700 zl na konsole i jeszcze mi zostalo za co sobie kupilem kolekcje uncharted, the last of us i horizona, ktorego ogrywam aktualnie, piekny i wciagajacy singleplayer z ciekawa fabula, na takie gry nie ma miejsca na pc-tach wedlug panow z tabelkami.
mehow91 Generał
@wogsel a jest coś nowszego/lepszego od tych 2 lat?
Jak213 Pretorianin

No i pięknie.Wymagania staną w miejscu i grafika też (bo już teraz jest bardzo ładna) a ja sobię spokojnie dozbieram na coś lepszego od gtx 1050 2 gb
tynwar Senator
"To, że Nvidii udało się bardzo szybko przywrócić rynek kart graficznych do normalności,, no blagam gdzie niby normalne ceny? dalej drogo no chyba ze ceny wieksze niz ceny premierowe sa normalne i standardowe dla kogos ...