Nvidia przyznaje - sprzedaż RTX-ów jest słaba
Prezes firmy Nvidia – Jensen Huang – przyznał w czasie poniedziałkowego spotkania z inwestorami, że sprzedaż produktów z serii GeForce RTX była gorsza, niż oczekiwano. Niższy popyt ma być wynikiem kiepskiej sytuacji makroekonomicznej.

W SKRÓCIE:
- Nvidia zaliczyła słaby kwartał – dochody były o 0,5 mld dolarów niższe od wcześniejszych prognoz;
- przyczyną jest mniejszy popyt na karty graficzne, a także słaby debiut układów z serii GeForce RTX.
Prezes Nvidii – Jensen Huang – przyznał w czasie poniedziałkowego spotkania z inwestorami, że sprzedaż kart grafiki opartych o architekturę Turing była dotychczas niższa, niż zakładali zieloni. Czwarty kwartał roku fiskalnego 2019 (zakończony 27 stycznia) miał być dla koncernu prawdziwym „ciosem w brzuch” – 14 lutego przedstawi raport finansowy z tego okresu i spodziewa się dochodów na poziomie 2,2 mld dolarów. Prognozy musiały zostać obniżone o 0,5 mld dol.
Zdaniem Nvidii, główną przyczyną słabych wyników jest pogarszająca się sytuacja makroekonomiczna w niektórych regionach świata – w szczególności w Chinach – która ma skutkować mniejszym popytem na karty graficzne. Niewątpliwie, klienci nie kupują dziś nowych układów tak chętnie, jak jeszcze kilka lat temu, a ich ceny również są dalekie od poziomów wówczas obserwowanych. Bezpośrednią przyczyną tego stanu rzeczy jest załamanie na rynku kryptowalut.
Czy jednak właśnie w sytuacji rynkowej należy dopatrywać się głównej przyczyny porażki RTX-ów? Niekoniecznie. Niestety, wszystko wskazuje na to, że nowe karty Nvidii najzwyczajniej w świecie nie spełniły nadziei, które pokładali w nich gracze – okazały się produktami drogimi i nie oferującymi wydajności wystarczającej, by usprawiedliwić swoją cenę. Dodatkowo nowoczesne funkcje pokroju ray tracingu i DLSS co prawda wyglądają świetnie w materiałach promocyjnych, ale – pomimo wielu miesięcy, które upłynęły od premiery pierwszego Turinga – ze świecą można szukać faktycznych gier, które pozwalałyby wykorzystać ich potencjał. Owszem, Battlefield V wygląda przepięknie na karcie GeForce RTX 2080, ale ile można grać w samego Battlefielda? Nawet Nvidia zdaje sobie sprawę z tej ostatniej słabości.
Te produkty stanowią rewolucyjny krok naprzód w zakresie wydajności i innowacji, dzięki ray tracingowi i AI w czasie rzeczywistym, ale niektórzy klienci mogli opóźnić zakup, czekając na niższe ceny i dalsze demonstracje wykorzystania technologii RTX w faktycznych grach – czytamy w oświadczeniu firmy.
Przypominamy, że ostatnią jak dotychczas kartą opartą na architekturze Turing jest GeForce RTX 2060, który zadebiutował w połowie stycznia.
Więcej:NVIDIA App 11.0.5.266 z DLSS Override w Borderlands 4 i Dying Light: The Beast
Komentarze czytelników
zanonimizowany1188445 Pretorianin
Wszystko z powodu zbyt niskiej ceny. Sam chciałbym kupił z siedemnaście tych rtxów, ale wiem, że tak elitarna karta nie może kosztować marnych pięciu tysięcy bez oszczędzania na materiałach albo pracy niewolniczej małych niewidomych Nepalczyków z anemią sierpowatą. Poczekam aż cena podskoczy do 10 000 złotych , wtedy będę wiedział, że kupuje coś specjalnego. Boli też trochę fakt, że te karty są tak... uniwersalne. Cieszyłbym się o wiele bardziej, gdyby do każdej karty była dedykowana płyta główna z magicznymi zatrzaskami, uniemożliwiające wyjęcie karty bez bezpowrotnego zniszczenia całego PCta. Komputery osobiste powinny być sprzedawane wyłącznie osobom z udokumentowanym dochodem rzędu 10 000 netto miesięcznie i podpisanym paktem z diabłem. Kto to widział, żeby w tych czasach każdy plebejusz mógł pograć w gry jakby to nie była rozrywka dla elit. Pociesza mnie chociaż fakt, że przy tym tempie rozpasania firm produkujących podzespoły komputerowe moja wizja ziści się za jakieś 3 generacje kart graficznych.
Zawisza Chorąży
Panowie niech mi ktoś doradzi.
Co lepiej brać GTX 1070 8GB czy RTX2060 6GB? Właśnie kompa składam.
Jedni mi mówią bierz 1070 bo więcej ramu się przyda w przyszłości a inne typy twierdzą że " żadna gra nie zużywa więcej niż 4GV Vram. To prawda?
Matysiak G Legend

Niesamowite, że nawet NVIDIA nie rozumie prostej prawdy, że lepsza grafika to wyższe koszty produkcji gier, a tego wydawcy nie chcą. Wymagania gier od dobrych paru lat stoją w miejscu. Nowe GPU interesują w związku z tym jedynie garstkę zapaleńców.
Mam GTX 970. Jedyna gra w jaką grałem i chodzi tak sobie, to Just Cause 3. I karta daje radę. Po prostu mam 8 giga ramu.
zanonimizowany1246592 Konsul
Postanowiłem wspomóc biedną Nvidię
vlaskk Pretorianin

Mam Titan X Pascal, którego kupiłem na premierę, jak i pewnie pozostali zainteresowani najwyższą półką. Zatem zmiana na RTX z mojej perspektywy mija się z celem - wydajność jest porównywalna, więc po co moczyć kolejne 6k?