Wildlife Park 2

Wildlife Park 2 jest ambitnymsymulatorem prosperowania enklawy dzikiej fauny i flory. Program zaszczepia potencjalnemu graczowi szczerą miłość do zwierząt i roślin, a następnie wręcza mu pewną kwotę gotówki, celem wzniesienia i utrzymania własnego ogrodu zoologicznego. Bardziej spostrzegawczy czytelnicy zauważą pewnie, iż w tym przypadku mamy do czynienia z kontynuacją, a co bardziej błyskotliwi nie będą mieli problemu z odgadnięciem, że w drugiej części rozwinięto wiele pomysłów rodem z pierwowzoru, przy jednoczesnym dorzuceniu garści świeżych rozwiązań.

Już pierwsze chwile spędzone z grą jasno dają do zrozumienia, że praca dyrektora parku safari jest mocno skomplikowana – z pewnością nie ogranicza się ona do sprowadzenia dzikich zwierząt i wrzucenia ich do klatek. Każdy lokator, którego obecności w ogrodzie sobie zażyczymy, będzie się domagał nie tylko dostarczenia mu odpowiedniego posiłku, ale i przygotowania oraz realizowania ciekawego programu rozrywkowego, dzięki któremu nie zdechnie z nudów. To właśnie na nas spoczywa obowiązek przygotowania odpowiedniego menu i zapewnienia ciekawych partnerów do zabawy. Jeśli zdecydujemy się na umieszczenie w jednej klatce przedstawicieli odmiennej płci, możemy się spodziewać rychłego rozmnożenia stadka, o ile oczywiście danemu gatunkowi niewola nie przeszkadza w płodzeniu potomków – warto o tym pomyśleć, gdyż raz zakupione osobniki z czasem się starzeją i umierają. Nie wolno nam zapomnieć o tym, że każdy zwierzak ma swoje sympatie i antypatie, i że nie zawsze dobrym pomysłem jest ustawianie wybiegów dla lwów i antylop obok siebie. Utrzymać przy życiu musimy jednak nie tylko naszych „braci mniejszych”, ale i siebie. Na bieżąco badamy więc nie tylko odchody hodowanych zwierzątek, ale i dochody naszego obiektu – ogród zoologiczny jest mimo wszystko przedsięwzięciem nastawionym na zysk. Gdy już dostatecznie się wzbogacimy, dodatkowe fundusze przeznaczamy np. na zakup niezwykle rzadkich, egzotycznych stworzonek, a jeśli uda nam się już dorobić prawdziwego majątku, możemy nawet odtworzyć wymarły gatunek, który wielokrotnie spotęguje zainteresowanie naszym kompleksem wśród potencjalnych gości, prasy, a nawet organizacji ekologicznych i innych „zielonych”. Zanim jednak osiągniemy sukces, nie obejdzie się bez pełnego skorzystania z dobrodziejstw reklamy i marketingu.