
Data wydania: 26 marca 2013
Trzecia odsłona serii Army of Two, która w 2008 roku zadebiutowała na konsolach Xbox 360 i PlayStation 3. Tytuł przenosi nas w sam środek wojny narkotykowej, rozgrywającej się na ulicach meksykańskich miast. Podobnie jak poprzednicy, gra kładzie nacisk na zabawę w trybie kooperacji.
Gracze
Army of Two: The Devil’s Cartel to trzecia część znanej serii trójwymiarowych strzelanin, skupiających się na dwuosobowej rozgrywce kooperacyjnej. Seria pojawiła się po raz pierwszy na konsolach PlayStation 3 i Xbox 360 w 2008 roku. Producentem gry jest kanadyjski oddział amerykańskiego studia Visceral Games. Deweloper jest świetnie znany graczom dzięki cyklowi horrorów sc-fi Dead Space.
Fabuła przenosi nas do ogarniętego narkotykową wojną Meksyku. Główni bohaterowi gry to para najemników o przydomkach Alpha i Bravo, pracująca dla organizacji Tactical Worldwide Operations (T.W.O.). Zostają oni zrzuceni w sam środek walk pomiędzy rywalizującymi kartelami, a ich misja wymaga od nich bezkompromisowej brutalności i jest równie podejrzana jak interesy, które na co dzień prowadzą ich przeciwnicy - meksykańscy „handlarze śmiercią”. Historia opowiadana jest za pomocą przerywników filmowych oraz dialogów odtwarzanych w trakcie zabawy.
Model rozgrywki nie odbiega dalece od tego do czego przyzwyczaiły nas inne popularne realistyczne strzelaniny. Akcję obserwujemy z perspektywy trzeciej osoby. Konstrukcja poziomów zachęca nas do tego, by wyszukiwać jak najbezpieczniejsze pozycje lub osłony, chroniące przed ostrzałem. Dłuższe wystawienie się na ogień nieprzyjaciela kończy się prawie zawsze szybką i bolesną śmiercią. Równie ważna jak orientacja w terenie jest współpraca z towarzyszącym nam partnerem, który w trybie singleplayer kontrolowany jest przez komputerowe AI. Często musimy koordynować akcje i osłaniać nawzajem swoje plecy.
Prawdziwa zabawa zaczyna się jednak w trybie kooperacji z drugim żywym graczem, wokół którego została zaprojektowana cała gra. Z towarzyszem możemy grać lokalnie (na podzielonym ekranie) jak i za pośrednictwem internetu. Co ciekawe, twórcy udostępnili system, pozwalający na pełną indywidualizację wyglądu i uzbrojenia bohaterów. Sprawia to, że grając w sieci rzadko spotkamy identyczną postać.
Army of Two: The Devil’s Cartel napędza silnik Frostbite 2, wykorzystywany przez hitowego Battlefielda 3. Zapewnia on nie tylko lepszą jakość obrazu, ale pozwala także na daleko idącą destrukcję otoczenia oraz inne triki i efekty graficzne, które dotychczas były nieobecne w serii.
Autor opisu gry: Michał Kułakowski
Platformy:
Xbox 360Angielskie napisy i dialogi
PlayStation 3Angielskie napisy i dialogi
Producent: Electronic Arts Inc.
Wydawca: Electronic Arts Inc.
Polski wydawca: Electronic Arts Polska
Gry podobne:
18 sierpnia 2012
Army of Two powraca, ale tym razem w wersji tworzonej przez studio odpowiedzialne za serię Dead Space. Jak zmieniła się rozgrywka w tej kooperacyjnej grze akcji?
Dziś piszemy m.in. o wersji demonstracyjnej Army of Two: The Devil’s Cartel, dodatku DLC do gry Tomb Raider, a także nadchodzącej aktualizacji Guild Wars 2. Witamy w wieściach ze świata - codziennej porcji krótkich wiadomości.
gry
Marcin Skierski
7 marca 2013 13:30
Według oficjalnej notki prasowej Army of Two: The Devil’s Cartel pojawi się w Europie 29 marca 2013 roku. Pracujące nad tytułem studio Visceral Games (twórcy Dead Space) ujawniło też, jakie bonusy czekają zamawiających grę w pre-orderze.
gry
Łukasz Szliselman
2 listopada 2012 08:59
Zakończyła się konferencja firmy Electronic Arts. Wydawca poruszył wiele tematów, od swoich tytułów casualowych, przez platformę Origin, aż po produkcje dla hardkorowych graczy. Co w najbliższym czasie EA da światu elektronicznej rozrywki?
gry
Kamil Ostrowski
14 sierpnia 2012 19:35
Na targach gamescom firma Electronic Arts zaprezentowała pierwszy zwiastun strzelanki Army of Two: The Devil’s Cartel. Premiera tytułu na konsole Xbox 360 i PlayStation 3 planowana jest na marzec 2013 roku.
gry
Grzegorz Ferenc
14 sierpnia 2012 17:43
Firma Electronic Arts oficjalnie zapowiedziała trzecią część cyklu Army of Two, zatytułowaną Army of Two: The Devil’s Cartel. Gra, której producentem jest studio Visceral Games, przeniesie graczy do Meksyku, gdzie trafią w sam środek narkotykowej wojny.
gry
Michał Kułakowski
2 sierpnia 2012 20:30
Nazwy gier Dead Space 3 oraz Army of Two 3 pojawiły się w kolejnym CV jednego z deweloperów. Co ciekawe, w dokumencie wspomniano też o nowym, niezapowiedzianym projekcie studia Visceral Games.
gry
Szymon Liebert
25 kwietnia 2012 21:17
Średnie Oceny:
Średnia z 377 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
MarcinB323
Ekspert
2023.08.18
18-08-23. Świetny tytuł chyba najlepsza część z całej trylogi. Gra jest zupełnie inna od poprzedników nowe postacie (Alpha i Bravo) nie porywają ale praktycznie wszystko inna jest świetne. Klimat Meksyku, walki w miescie, brutalizmu i rozwałka tego trzeba. Fajny scenariusz choć pod koniec brak śmierci Riosa rozczarowuje ale śmierć Fiony to było coś. Gra nie ma tego zmysłu taktycznego co poprzednie części(agro, zachodzenie od tyłu osilkow, fałszywe poddawanie) ale jest wypełniona akcją i porywa.Chyba najdłuższa że wszystkich czesci.Trochę zabrakło jakiś znajdziek mapy aż się o to proszą.
arkadius2
Ekspert
2015.07.28
Serii GoW klimatem faktycznie nie przebije, ale rozgrywka również nie daje powodów do narzekania, zwłaszcza gdy mamy możliwość pogrania w co-op'ie.
arkadius2 Konsul
Serii GoW klimatem faktycznie nie przebije, ale rozgrywka również nie daje powodów do narzekania, zwłaszcza gdy mamy możliwość pogrania w co-op'ie.
deece Centurion
GryOnline wiadomo coś o Army of Two na next genach ? Wiem że seria się trzymała w miare dobrze do drugiej części trójka był nie wypałem, nie grałem ale tak słyszałem dwie pierwsze skończyłem, była to dobra seria pierwszy odpowiednik do Gears of War szkoda marki żeby poszła do piachu, Pozdrawiam.
Ezio_Asasyn Legionista
Gra ma swój urok. Kampanie najlepiej rozegrać w coopie, aczkolwiek samemu też daję radę. Grafika i długość gry również jest na przyzwoitym poziomie.
Matysiak G Legend
Recenzje w necie były mało przychylne, więc odpuściłem w okolicach premiery, ale że singlowych strzelanek ostatnio niewiele, a na PSN w przecenie kosztowała grosze, to się skusiłem.
No i jestem pozytywnie zaskoczony. Dawno nie grałem w taką prostolinijną, nieprzekombinowaną łupaninę. Grafika jak na ps3 całkiem niezła, fabuła głupiutka jak moje koty, poziomy nieduże i liniowe (omg, jak mi tego brakuje) i non stop akcja. Iskry latają, beczki wybuchają, granaty eksplodują, murki się kruszą, meksykańce umierają, bohaterowie rzucają czerstwymi tekstami. Poczułem się jak John Matrix w Commando, albo któryś gość z ekipy Expendables. Rozrywka najniższych lotów, zrealizowana z rzemieślniczą sprawnością i świadomością własnych ograniczeń. W sam raz na sesję po ciężkim dniu w robocie. Jestem na tak.