Data wydania: 15 stycznia 2025
Age of Darkness: Final Stand jest strategią czasu rzeczywistego (RTS), która przywodzi na myśl takie tytuły jak Age of Empires oraz They Are Billions. Zadaniem gracza jest ocalić resztki ludzkości przed mrokiem.
Age of Darkness: Final Stand jest grą RTS stworzoną przez australijskie studio PlaySide. Produkcja zabiera nas do krainy fantasy, która jest powoli pochłaniana przez ciemność. Musimy się jej przeciwstawić, aby ocalić ludzkość. Gra w dużej mierze opiera się na założeniach klasycznych strategii czasu rzeczywistego - budujemy osadę i szkolimy jednostki, z tą różnicą, że w nocy walczymy z hordami wrogów, chcącymi zniweczyć nasze starania. Stylem rozgrywki tytuł przypomina takie produkcje jak They Are Billions oraz Age of Empires.
Trafaimy do krainy fantasy, która jest nękana przez ciemność. Objawia się ona w postaci mgły stopniowo pochłaniającej cały świat. W jej wnętrzu rodzą się Koszmary, czyli potwory mające tylko jeden cel – zgładzić ludzkość. Naszym zadaniem jest poprowadzić ocalałych do zwycięstwa nad niszczycielską siłą.
Age of Darkness: Final Stand jest u podstaw tradycyjnym RTS-em z budowaniem bazy i szkoleniem jednostek - przypomina w tym gry z serii Age of Empires. Nocami jednak musimy odpierać ataki wroga, w tym aspekcie tytuł można przyrównać do They Are Billions.
Fale przeciwników nękają nas co kilka dni. Wychodzą one z porozsiewanych po mapie kryształów. W miarę postępującego czasu, ataki przybierają na sile – zaczynając od kilkudziesięciu potworów, mogą rozrosnąć się nawet do dziesiątek tysięcy wrogów.
Napastnicy nie są jednak naszym jedynym zmartwieniem. Podczas najazdów sił mroku, nawet mgła wojny staje się wroga. Nakłada ona negatywne efekty na nasze jednostki – są wolniejsze oraz dłużej się regenerują. Jedyną obroną przed tym jest światło.
Ponadto w noc ataku hord mroku, nakładane są na nas losowe negatywne efekty, bądź pozytywne na przeciwników. Znikają one dopiero po odparciu natarcia. Jednak za każde nasze zwycięstwo możemy w nagrodę wybrać jedno z trzech błogosławieństw, które pozostaje z nami już do końca rozgrywki, a te potrafią być bardzo przydatne.
Dla wyrównania szans w walce z potworami, po naszej stronie stają bohaterowie. Zdobywają oni doświadczenie, które pozwala im się uczyć nowych potężniejszych umiejętności. Niestety zło również posiada swoich czempionów, za zabicie których otrzymujemy cenne surowce. Są oni rozsiani po całej mapie i pojawiają się po zmroku.
Produkcja wyróżnia się systemem dnia i nocy. Gdy świeci słońce jesteśmy względnie bezpieczni. Możemy eksplorować i budować bez większych obaw o życie. Jednakże wraz z zapadnięciem ciemności, potwory stają się agresywniejsze i silniejsze. Należy jednak podjąć to ryzyko, gdyż to właśnie w mroku kryją się największe skarby.
Oczywiście nie możemy przetrwać, ani eksplorować bez dzielnych żołnierzy. Tych jest kilka rodzajów: machiny oblężnicze, jednostki do walki wręcz oraz dystansowe. Każda z nich ma swoje mocne i słabe strony, a nasza armia musi być zrównoważona, jeżeli chcemy osiągnąć sukces. Wojaków możemy ulepszać w specjalnym drzewku rozwoju, sprawiając, że staną się potężniejsi.
Aby wyszkolić żołnierzy potrzebne są surowce. Możemy zbierać kamień, żelazo, drewno i złoto. Te zasoby przydają się zarówno do najęcia wojska, jak i stawiania kolejnych budynków. Z potężnych przeciwników wypada również ich esencja, która pozwala nam wykupywać specjalne ulepszenia. Surowce są potrzebne również do opracowywania nowych technologii. Dzięki nim możemy wznosić coraz lepsze budowle i struktury obronne.
Age of Darkness: Final Stand jest produkcją dla jednego gracza.
Twórcy chwalą się, że dzięki technologii SwarmTech jednocześnie na ekranie można zaobserwować nawet ponad 70 tys. przeciwników.
Autor opisu gry: Damian Gacek
Platformy:
PC WindowsPolskie napisy
Gry podobne:
7 października 2021
Na rynku pojawił się Dark Souls gier RTS – mowa o Age of Darkness: Final Stand. Produkcja ta sprawiła, że popadłem w otchłań szaleństwa i rozpaczy. Zapraszam do lektury, jeżeli chcecie się dowiedzieć dlaczego.
Twórcy survivalowego RTS-a Age of Darkness: Final Stand zapowiedzieli trzeci akt kampanii fabularnej. Ponadto w planach są mocne ulepszenia rozgrywki.
gry
Adrian Werner
27 sierpnia 2023 07:34
Niedługo na platformie Steam ukaże się Age of Darkness: Final Stand - RTS wyglądający jak połączenie Age of Empires oraz They Are Billions z intrygującą mechaniką mgły wojny.
gry
Damian Gacek
22 lipca 2021 13:50
Popularne pliki do pobrania do gry Age of Darkness: Final Stand.
Wymagania sprzętowe gry Age of Darkness: Final Stand:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Core i5-10600 / AMD Ryzen 5 3600XT, 16 GB RAM, karta graficzna 4 GB GeForce GTX 770 / Radeon R9 380, 10 GB HDD, Windows 10 64-bit.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Intel Core i5-12600K / AMD Ryzen 5 7600, 16 GB RAM, karta graficzna 8 GB GeForce GTX 1070 / Radeon RX Vega 56, 10 GB HDD, Windows 10 64-bit.
Tasmandev Junior
Lemark z tego co aktualnie widzę jest Przetrwanie, w przygotowaniu również scenariusze (w menu na szaro). Może kampania pojawi się z czasem.
KrisQs Centurion
Age of Empires w świecie fantasy? Wygląda świetnie i normalnie brałbym w ciemno, szczególnie za te niewielkie pieniądze, ale... dopóki nie wprowadzą trybu multiplayer, to chyba nie warto sobie zawracać nią głowy. To podstawa w tego typu grach. :/
pinkipiel Junior
They Are Billions, ale w średniowiecznym settingu. Jakieś to takie drętwe, mało responsywne, budynki zlewają się ze sobą, jednostki latają jak głupie po polu bitwy, łucznicy mają zasięg dosłownie dwóch długości włóczni.
Dodali ostatnio kampanię, na multi nie ma co liczyć - ten sam problem co w They Are Billions - w tej grze jest po prostu zbyt wiele jednostek (przeciwnika głównie), przez co synchronizacja stanu gry między graczami jest nie do zrealizowania w sensownym czasie odpowiedzi z serwera, który pozwoliłby grać płynnie.
pieterkov Senator
Wczoraj gra wreszcie wyszła z Early Access po "zaledwie" 3,5 roku. Ktokolwiek o niej jeszcze pamięta?
Flint Legionista
Coż po zrobieniu kampanii i kilkunastu zwykłych map nie da się dać grze wiecej niż 6/10, a bliżej do 5.
Inspiracja They are billions jest oczywista, jednak twórcy chyba nie do końca wiedzieli co chcą finalnie osiągnąć.
- Rozbudowa bazy jest frustrująca z powodu wszechobecnej ciasnoty. W przeciwieństwie do TaB niemal na każdej mapie brakuje miejsca do naturalnej budowy bazy mieszkalnej.
- Koszty budynków są co najmniej dziwaczne. Wieże z ogniem, które powinno dać się spamować, żeby "zajmować mapę", są absurdalnie drogie. O murach nawet nie wspominam, ponieważ koszt najlepszych jest kuriozalny, jak na koncepcje gry polegającą na wallowaniu wszystkich ścieżek.
- Ogólnie mała liczba budynków
- Jednostki poruszają się jak mucha w smole + dodatkowo ich pathfinding opiera się na szachownicy co jest irytujące w połączeniu z kolejnym minusem.
- RODZAJE PRZECIWNIKÓW NA MAPIE - tutaj kompletnie devovie nie mają pojęcia, dlaczego TaB tak wciągało. Jest to najgorzej zaprojektowany aspekt gry. Jednostki trzeba nonstop kontrolować. Można całkowicie zapomnieć o daniu rozkazu ataku w danym kierunku i zajęciu się bazą lub atakowaniu na kilku frontach. Wszystko przez wybuchających lub oblężniczych przeciwników. Na chwile spuścisz wzrok z jednostek i bum nie ma całej armii. Totalne niezrozumienie, że w tej koncepcji micro jednostkami z wybuchów przez dosłownie cały czas to jakieś horendum i źródło ciągłej frustracji.
- jednostki zdobywają doświadczenie pomimo posiadania już ulepszenia co prowadzi do sytuacji, że łucznicy nigdy nie awansują (WTF 3,5 EA)
- Ataki hordy - nie wiem kto wpadł na pomysł, że cała mapa pokrywa się mgłą, jeśli nie ma wieży z płonącym ogniem (przy ich absurdalnych kosztach). Po nocy hordy w miejscach, gdzie była mgła, pojawiają się od nowa jednostki wroga, świetne po prostu świetne. Kompletnie spierniczony aspekt spawnu z brzegów mapy lub np. dziur w ziemi.
- Kampania oparta na skryptach i to dość słabej jakości. Niektóre mapy niepotrzebnie przeciągnięte bieganiem. (przypominało mi to trochę nudę z pierwszego spellforce i przebiegania całej mapy bez celu)
- Czasami widać pikselozę na jednostkach/budynkach.
+ Mini bossy na mapie
+ Bohaterowie jako jednostki z ciekawymi zestawami umiejętności, bardzo pomagający przy pierwszych hordach
+ Trzy frakcje troszkę zmieniające rozgrywkę
Ogólnie jak na 3.5 roku EA, zespół wyraźnie porwał się z motyką na słońce, jednocześnie nie do końca wiedząc jak ma wyglądać finalny produkt i czym ma na końcu być.